A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z
Marsel jest prostokątnym (no, prawie…) żaglem, posiadającym wyraźne konotacje militarne i rozpinanym na marsrei. Czyli tak dokładnie, to gdzie?
Kipa, zwana też kipem, oczkiem, albo przelotką, jest w gruncie rzeczy… kółeczkiem. No, w każdym razie, jest jakąś wariacją na temat kształtu z grubsza kolistego. Według Słownika pod redakcją pana Doroszewskiego, kipa to „drewniane lub metalowe oczko, umocowane na pokładzie lub nadbudówce statku, służące do przeciągania szotu”. Po co nam na jachcie taki ozdobnik - i czy można by poradzić sobie bez niego?
Węzły żeglarskie to temat pojemny, jak samo morze - jednak tym, co nas dzisiaj interesuje, jest węzeł jako jednostka prędkości. Dlaczego właściwie prędkość oznaczano w węzłach? I jak można to przeliczyć na - zupełnie lądowe - kilometry na godzinę?
W przypadku trajsla porównanie do legendarnego karateki jest jak najbardziej uzasadnione; niespecjalnie napakowany, można by nawet powiedzieć, niepozorny (ale lepiej mówić to z bezpiecznej odległości; i cichutko), a jednak twardziel. Po co właściwie taki żagielek jest nam potrzebny do szczęścia?
Reja to drzewce (z grubsza) poziome, przymocowane do pionowego - czyli do masztu. Niech nas jednak nie zwiedzie ta prosta definicja, bowiem z rejami i elementami wokół nich sprawa wygląda równie prościutko, jak z pozostałymi aspektami żeglarstwa. Czyli, generalnie, będzie grubo.
Kiedy prujesz wody taflę, moje serce masz pod gaflem - śpiewamy w popularnej mazurskiej przyśpiewce. Chwila, ale pod gaflem - czyli tak dokładnie, to gdzie? Żeby uniknąć zbędnych nieporozumień, ustalmy zatem co to jest gafel i czy ma coś wspólnego z mitologią. Albo sztućcami
Majtek… już sama nazwa tego zawodu nie brzmi dobrze, a nawet totalne szczury lądowe wiedzą, że na statku najniższy rangą był właśnie on.
Generalnie rzecz biorąc, bosak jest po prostu długim drągiem z hakiem na końcu; jego przeznaczeniem jest głównie plątanie się pod nogami i ogólnie przeszkadzanie, co może nasuwać podejrzenia, że jest on przedmiotem zupełnie zbędnym.
Szplajs… nie wiadomo, kto pierwszy wpadł na błyskotliwy pomysł połączenia ze sobą dwóch lin, i to w taki sposób, żeby stworzyły jedną całość (coś jak związek małżeński – z tym, że szplajs w niektórych przypadkach bywa trwalszy).
Bandera jest flagą, określającą (przynajmniej takie są założenia, w praktyce różnie to bywa) przynależność państwową jednostki pływającej.
< 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 >