W naszym tawernianym słowniku gościły już różne dziwne wyrazy, w większości przypadków zupełnie obce zwykłym śmiertelnikom. Tym razem na tapetę bierzemy słówko abstrahować. Na bardzo, ale to bardzo wyraźną prośbę naszego prezesa. Dlaczego?
Wedle oficjalnej definicji, „Ahoj” nie znaczy nic szczególnego. Jest to po prostu „pozdrowienie, zawołanie, okrzyk mający zwrócić uwagę”. Czyli takie żeglarskie: „E! wy tam!”
Sztag to lina, której zadaniem jest stabilizowanie omasztowania statku. Proste, jak sztag?
Niestety, to tylko pozory. W rzeczywistości na temat sztagów można by zrobić mały doktorat, jeśli nie z żeglarstwa, to na pewno z lingwistyki.
Zmarł Franciszek Bar, honorowy członek PZŻ, w 1931 roku, jako jeden z pierwszych czterech kapitanów wyszkolonych w Polsce; patent kapitański otrzymał z rąk Mariusza Zaruskiego.
środa, 13 października 1982
Zatonięcie "Termopylae"; w tamtym czasie uważany za najszybszy kliper angielski.