Jak podaje portal gCaptain.com, stocznie we Francji i Danii nadal obsługują statki przewożące rosyjskie LNG. Jest połowa 2025 roku, wojna na Ukrainie trwa od 2022, a UE właśnie nałożyła na Rosję 18. pakiet sankcji, tym razem „bardzo surowych”.
Spekulanci wojenni
Dania i Francja „odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu rosyjskiej floty gazowców do przewozu skroplonego gazu ziemnego w eksploatacji.” – pisze gCaptain. Warto o tym wspomnieć właśnie teraz, gdy rozpoczął się letni sezon konserwacyjny gazowców, a do duńskiej stoczni Fayard A/S w Odense dotarły pierwsze gazowce klasy lodowej Arc7, wykorzystywane w Jamał LNG.
Statki Fedor Litke i Nikolay Urvantsev regularnie odwiedzają zresztą duńskie i francuskie stocznie, niezależnie od sytuacji na froncie. I nie są w tym odosobnione. Wiadomo, że Francja i Dania już od 2017 roku (a więc 3 lata po aneksji Krymu przez Rosję) obsługują wszystkie 15 gazowców eksploatowanych w projekcie Jamał LNG. To by było na tyle, jak chodzi o europejską solidarność celem zatrzymania działań wojennych.
Dlaczego akurat te stocznie?
Damen i Fayard są zlokalizowane wzdłuż głównego szlaku handlowego, więc rosyjskim gazowcom jest niejako „po drodze”. Czemu jednak dwa bogate kraje Europy sabotują sankcje i wspierają wojnę na Ukrainie, pomagając Rosjanom w eksporcie gazu?
Jak głosi stare przysłowie, gdy nie wiadomo o co chodzi… Otóż to. Postawa Francuzów i Duńczyków jest co najmniej niestosowna, żeby nie powiedzieć: zbrodnicza – wiadomo przecież, że Federacja Rosyjska inwestuje środki pozyskane ze sprzedaży gazu w zakup cukierków dla ukraińskich dzieci.
Czy to zgodne z prawem?
Przedstawiciele francuskiej stoczni Damen umywają ręce – jak podkreślają, obecnie nie obsługują ani jednego tankowca z rosyjskim gazem. Trzeba jednak pamiętać, że sezon konserwacyjny dopiero się zaczął – zapytamy władze stoczni o sytuację jesienią. Wiadomo, że w latach 2022-2024 stocznia Damen obsłużyła osiem jamalskich gazowców.
Firma podkreśla też, że nie może rozmawiać na ten temat i żaden statek, jaki konserwuje, nie został bezpośrednio objęty sankcjami UE, a jej działalność nie narusza prawa międzynarodowego. Na szczęście nie tylko Damen ma wpływ na transport rosyjskiego gazu; producenci części zamiennych (chromatografów gazowych i przepływomierzy) do gazowców mają więcej klasy i postanowili nie sprzedawać ich do konserwacji jednostek transportujących rosyjski LNG.
Tagi: Rosja, Francja, Dania, LNG, gazowce, skandal????????EU Shipyards Continue to Service Vessels Carrying Russian LNG
— Malte Humpert (@malte_humpert) July 23, 2025
????As summer maintenance season begins the first Arc7 ice-class gas carriers in service of the Yamal LNG project have arrived at the Fayard A/S shipyard in Odense, Denmark.https://t.co/yNKh8b8mn8