TYP: a1

Henryk Mąka "Piraci z Karaibów"

sobota, 14 września 2013
MZ

No cóż, publikacji na temat piratów jest sporo. Myślę, że przeglądając światową literaturę, znajdziemy ilość tytułów poświęconych piractwu przewyższającą ilość samych piratów, a w każdym razie tych nie anonimowych, którzy na trwale wpisali się na kartach historii żeglugi.


Czy zatem można spodziewać się czegoś nowego, odkrywczego w kolejnej książce, która nosi tytuł przywołujący znany przygodowy film chętnie oglądany w familijnym gronie? Wydawać by się mogło, że to niemożliwe, a jednak! Ta zaiste straceńcza robota udała się Henrykowi Mące, znanemu maryniście. Sprokurowaną przez niego opowieść czyta się z przyjemnością, bowiem narracja jest tak zmajstrowana, ze nawet oporny młodzian, dla którego tekst dłuższy niż trzy zdaniowy jest nie do ogarnięcia, tu nie zderzy się z lingwistyczną barierą. Mówiąc wprost autor zadbał o łatwość lektury.


Do tego obok rzeczy ogólnie znanych, faktów i postaci pojawiających się w większości tekstów poświęconych historii piractwa – to rzecz nieunikniona w wypadku takiego opracowania – dowiadujemy się o sprawach wcześniej nie opisanych. I tak, czy ktoś wiedział, że Krzysztof Kolumb wracając z kolejnej wyprawy do Indii Zachodnich musiał uciekać przed piratami? Czy nie jest dla nas szokującą wiadomość, iż w gronie karaibskich, morskich rabusiów znajdziemy także naszych rodaków? Tak! Polak potrafi! Nigdzie nas nie mogło zabraknąć. Znajdziemy tu także informacje o współczesnym piractwie, przemycie narkotyków, zaginionych, czy też raczej uprowadzonych jachtach. Jednym słowem sporo ciekawych historii.


Henryk Mąka „Piraci z Karaibów”

Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2013

Stron: 268

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 22 January

Na jachcie "Cardinal Vertue" zakończył rejs Wiliam Nance - rejs prowadził z Anglii i dalej do Buenos Aires, Przylądek Dobrej Nadziei, Auckland, Horn do Buenos Aires.
piątek, 22 stycznia 1965
Urodził się Mamert Stankiewicz, kapitan żeglugi wielkiej, służbę rozpoczął we flocie carskiej, a po powrocie do Polski został skierowany na statek skierowany na statek szkolny "Lwów"; później pracował na stanowisku kierownika żeglugi przybrzeżnej, kapitan
niedziela, 22 stycznia 1871