TYP: a1

"Rasul Gamzatov" - Rosjanin płakał, jak uszkadzał

wtorek, 26 kwietnia 2022
Hanka Ciężadło

Kolejny okręt Federacji Rosyjskiej został wyeliminowany. Co ciekawe, tym razem nie jest to zasługą Ukrainy, ani Stanów Zjednoczonych. Jednostkę uszkodzili bowiem… Rosjanie. I to w naprawdę głupi sposób. Co więcej, z powodu braku części zamiennych nieprędko wróci ona do użytku. Chyba nikt nie będzie rozpaczać. No, prawie nikt…

 

Funkiel nówka nie śmigany

Rosyjskie jednostki, o jakich ostatnio pisaliśmy, miały za sobą długą historię. "Rasul Gamzatov" stanowi jednak wyjątek — jest to bowiem patrolowiec oddany do służby zaledwie pięć miesięcy temu, a dokładnie 30 listopada 2021. Teraz, dzięki „drobnej stłuczce” z rosyjskim holownikiem, jednostka będzie musiała przejść remont. Bez niego pozostanie trwale wyłączona z eksploatacji.

Jak wiadomo, pierwsza rysa boli najbardziej, jednak w tym wypadku nie chodzi tylko o fakt uszkodzenia nowiutkiego patrolowca: prawdziwy problem polega na braku dostępności części zamiennych, które są niezbędne, by wyremontować statek.

Jak doszło do uszkodzeń?

Jednostka należy do Przybrzeżnej Służby Granicznej Federacji Rosyjskiej. Do jej uszkodzenia doszło podczas akcji holowniczej, jaka miała miejsce na kanale Wołga-Don, łączącym Morze Kaspijskie z Azowskim.

Okazuje się, że na skutek kolizji z holownikiem, zniszczeniu uległ zespół napędowy jednostki – jak podaje ukraiński portal wojskowy Defence Express: „Holownik podczas transportu uszkodził elementy zespołu śrubowo-sterującego patrolowca. Lewa linia wałów została uszkodzona, a łopata lewej śruby napędowej została wygięta”. Krótko mówiąc, jest grubo. 

 

Tagi: Rosja, Ukraina, wojna, okręt, patrolowiec
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 lipca

Wyruszyła śladem swojej poprzedniczki z 1957 r. (tratwa Nord) - tratwa "Nord-bis" z Kapitanem Andrzejem Urbańczykiem i zmieniającą się po drodze załogą. Po dotarciu do Gotlandii i 25 dniach żeglugi tratwa powróciła do Gdańska.
środa, 19 lipca 2006
W Gdyni rozpoczął się kolejny zlot żaglowców The Cutty Sark Tall Ship's Race.
sobota, 19 lipca 2003
Z przystani AKM w Gdańsku wyruszył niewielki (niecałe 8 m długości) jacht "Probus" z Kapitanem Jerzym Cołojewem z dwoma przyjaciółmi w rejs na Szetlandy, Wyspy Owcze; mały jacht powrócił do domu, po przebyciu około 2500 Mm w ciągu 777 godzin.
poniedziałek, 19 lipca 1971
Opuściło Świnoujście "Roztocze" z Kpt. Ziemowitem Barańskim, wychodząc w zakończony powodzeniem rejs na Wyspy Owcze.
poniedziałek, 19 lipca 1971