TYP: a1

Kto poluje na wieloryby?

poniedziałek, 30 września 2024
Hanka Ciężadło

Państwa członkowskie IWC zablokowały właśnie plany wznowienia komercyjnego połowu wielorybów. Dzięki temu przynajmniej część tych zwierząt zostanie uratowana od przerobu na olej, steki i kocią karmę; część, ale nie wszystkie. Trzeba pamiętać, że istnieją kraje (i to w cywilizowanej podobno Europie…), które mimo wysiłków międzynarodowej społeczności nadal polują na wieloryby.

Lista wstydu

Państwa, które prowadzą komercyjne połowy wielorybów, to:

  • Norwegia,
  • Islandia,
  • Japonia.

Żadne z nich nie jest na tyle biedne, by usprawiedliwiać ten proceder celami ekonomicznymi i koniecznością wykarmienia głodującej populacji. Wszystkie uchodzą za cywilizowane, a dwa — za szanujące naturę, proekologiczne i europejskie. Jak to się ma do komercyjnych połowów na wieloryby?

Na szczęście zdecydowana większość międzynarodowej społeczności czyni starania, by ochronić te zwierzęta przed wyginięciem. Jedną z globalnych organizacji służących temu celowi jest wspomniana na wstępie IWC.

Czym jest IWC?

IWC to Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza zrzeszająca kraje pragnące chronić wieloryby. W 1986 roku Komisja ustanowiła moratorium na komercyjne połowy tych ssaków – czyli teoretycznie powinny być chronione…ale nie do końca tak jest, i to z dwóch powodów.

Po pierwsze, w 2018 roku Japończycy strzelili focha i wystąpili z IWC, oświadczając reszcie świata, że oni jednak będą polować na wieloryby, bo tak im się podoba. W ramach gestu dobrej woli postanowili ograniczyć polowania do własnych wód terytorialnych.

Po drugie, od moratorium istnieje pewien wyjątek – są to połowy w celach naukowych, realizowane na mocy Międzynarodowej Konwencji o Regulacji Połowów Wielorybów (ICRW). Wygląda na to, że na Islandii i w Norwegii jest mnóstwo naukowców, bowiem mięso wielorybów można tam znaleźć w supermarketach. W bieżącym roku Norwegowie zabili na przykład 414 wielorybów.

A może by tak…

W świetle tego, co robią Japonia, Norwegia i Islandia, trudno się dziwić pomysłom biedniejszych krajów, w dodatku leżących daleko od bezpiecznej i sytej Europy. Podczas tegorocznego spotkania państw członkowskich IWC grupa krajów z Afryki Środkowej i Zachodniej oraz Antigua i Barbuda zgłosiły propozycje zakończenia memorandum.

Na szczęście większość świata odrzuciła ten pomysł, opowiadając się za proponowanym przez Unię Europejską wzmocnieniem globalnego moratorium. Optymiści dostrzegli w tym małe światełko w tunelu – tym bardziej napawające nadzieją, że Islandia, która od lat tradycyjnie upierała się przy zniesieniu memorandum (czyli umożliwieniu połowów), tym razem wstrzymała się od głosu.

 

Tagi: IWC, wieloryby, Norwegia, Islandia, Japonia, ekologia
TYP: a3
0 0
Komentarze