TYP: a1

Herman Wouk "Bunt na okręcie"

sobota, 5 kwietnia 2014
MZ

Trawiony tęsknotą za kawałkiem dobrej marynistycznej prozy, wodziłem wzrokiem po półkach swej biblioteki. Przed oczami przemykały mi grzbiety dobrze znanych i wielokrotnie czytanych tytułów. Książki to zacne, jednak treść ich była mi na tyle znana i o dziwo - zapamiętana, że zdecydowałem, iż na powrót do ich lektury jest jeszcze za wcześnie. Nagle odkryłem tom, którego w rękach nie miałem od ponad dwudziestu lat. Do sięgnięcia poń skłoniło mnie to, że wprawdzie tytuł był mi znajomy, jednak szczegóły fabuły gdzieś zatarły się w pamięci. Wiedziałem jedno – przed laty miałem wielką frajdę czytając tę książkę.


To wspomnienie mnie nie zawiodło. „Bunt na okręcie” to jedna z tych opowieści wojenno-morskich, które się nie tyle czyta, co połyka jednym tchem. Nic dziwnego, że autor otrzymał Pulitzera, a powieść przez dwa lata utrzymywała się na czołowym miejscu listy bestsellerów. W 1954 roku na jej podstawie powstał film, w którym główną rolę zagrał Humprey Bogart.


Trwa II wojna światowa, młody absolwent Princeton wstępuje do marynarki. Po przeszkoleniu trafia na pokład USS „Caine”. To niszczyciel z I wojny światowej przerobiony na trałowiec. Okręt wiekowy wykonujący zadania nie tylko trałowania, lecz także inne funkcje, od holowania tarczy podczas ćwiczeń artyleryjskich, po udział w akcjach desantowych.


Nie będę tu streszczał fabuły, by nie zmniejszyć przyjemności z lektury. Powiem tylko, że jak wskazuje tytuł, oficerowie na tym okręcie, po przeróżnych incydentach, akcjach bojowych i żegludze w ciężkich sztormowych warunkach, postanawiają odsunąć od dowodzenia kapitana Queega. Konsekwencją jest sąd wojenny.


Swoją rolę w całej tej opowieści odgrywają dwie metalowe kulki, jednak by się więcej o nich dowiedzieć, trzeba tę książkę przeczytać.


Polskie wydanie nosi datę 1991, zatem raczej mała szansa na znalezienie tej pozycji na półkach księgarskich, ale od czego są antykwariaty i internet.


Herman Wouk „Bunt na okręcie”

Agencja Wydawnicza „PETRA”, Warszawa 1991

stron: 510

cena: ? (w 1991 roku kosztowała 27000 zł) – to były tak zwane stare złote

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 14 October

Z Gdyni wyruszył w okołoziemski rejs s/y "Nasz Dom" (Kpt. Michał Szafran); zakończenie rejsu miało miejsce w Saint Malo w nocy z 13 na 14 sierpnia 1983 roku.
sobota, 14 października 1978
W wyniku poważnych błędów w nawigacji został wyrzucony na plażę w okolicy Kuźnicy s/y "Barbórka"; zginęło wówczas dwóch żeglarzy.
wtorek, 14 października 1975