160 lat… czego? Pod tym dziwnym skrótem kryje się Niemieckie Towarzystwo Ratowania Rozbitków (Deutsche Gesellschaft zur Rettung Schiffbrüchiger) – to samo, które brało udział w akcji ratowniczej po zatonięciu promu Heweliusz w styczniu 1993 roku.
Towarzystwo działa niezależnie i jest finansowane z darowizn, a zdecydowana większość pracujących w nim ratowników to wolontariusze.
Za początek działalności Towarzystwa można uznać 29 maja 1865 roku — wówczas poszczególne stowarzyszenia działające lokalnie połączyły się w jeden duży twór, zyskując znacznie większe możliwości działania.
Przez 160 lat służby ratownicy DGzRS ocalili życie 87 000 osób, każdego roku realizując około 2000 akcji ratunkowych. W czasie udzielania pomocy rozbitkom 45 ratowników straciło życie.
Dla nas najsłynniejszą akcją ratunkową z udziałem DGzRS było ratowanie rozbitków z promu Heweliusz. Krótki film opowiadający o tym wydarzeniu można zobaczyć pod tym linkiem:. https://www.seenotretter.de/magazin/der-untergang-der-jan-heweliusz
Tagi: DGzRS, Heweliusz, ratownicy,