TYP: a1

Pržene ribice – Girice

sobota, 23 lipca 2011
MZ

Seeaspirant Michał Wydmuszko siedział w swoim ulubionym, ukrytym przed oczami ciekawskich, fragmencie wybrzeża w pobliżu portu wojennego CK Floty w Poli. Było wczesne popołudnie 23 maja 1915 roku. Seeaspirant wiedział, że tę datę będzie pamiętał do końca swoich dni. Otóż właśnie tego dnia Królestwo Włoch wypowiedziało wojnę Austro-Węgrom. Wprawdzie wojna trwała już jakiś czas, ale tu na Adriatyku panował względny spokój. Okręty wychodziły na patrole, ale poza tym nic nie zakłócało rutyny codziennego marynarskiego życia. Michał wiedział, że to się teraz zmieni. Zaraz po otrzymaniu informacji o owym zdradzieckim czynie, załogom stacjonujących tu okrętów odczytano odezwę Najjaśniejszego Pana Cesarza Franciszka Józefa I „Do Moich ludów!”.

Po czym wzniesiono gromkie okrzyki – hura!!! Na maszcie okrętu admiralskiego pojawił się sygnał: kotły pod parą.

To, że jako jedyny z załogi otrzymał w takim dniu zezwolenie udania się na ląd, zawdzięczał swojej uprzywilejowanej pozycji. Wiązało się to z tym, że miał bardzo rozbudowane kontakty z tutejszą ludnością, mówił w ich języku i potrafił zaopatrzyć messę dowódcy w różne rarytasy. No cóż, jeszcze przed wojną bywał tutaj wielokroć, rodzice jego bowiem na każde wakacje wybierali się z Krakowa do słynnego kurortu, jakim była nieodległa od Poli Abacja.

To darowane popołudnie postanowił wykorzystać jak najlepiej. Miał tutaj przygotowane specjalne wędzisko zakończone olbrzymią siatką. To urządzenie pozwalało mu na wyłowienie z wody mnóstwa niewielkich rybek, miał też niewielki kociołek, oliwę z miejscowych oliwek, odrobinę mąki i przydatnych przypraw. Poza tym miał tu także wygodne legowisko, z którego widok na rzymski amfiteatr, port wojenny i rozległą zatokę zapierał dech. Miał też miłą, niekonfliktową i dosyć „wyzwoloną” przyjaciółkę o wdzięcznym imieniu Marija, która za parę minut powinna się w tym ustronnym miejscu pojawić. Chciał jedynie, aby przyniosła ze sobą sporą butelkę tutejszej Malvazji – białego, wytrawnego wina, które znakomicie powinno się komponować z potrawą, jaką miał zamiar przygotować. Obejrzał się za siebie i dostrzegł nadchodzącą Mariję. Niosła ze sobą butelkę wina i wyglądała naprawdę pięknie. No cóż, pierwszy dzień wojny z Włochami będzie miał ekscytujący finał – pržene ribice, wino, chętna Marija – czegóż więcej może żądać skromny seeaspirant.

Usmażone rybki piętrzyły się na talerzu, Marija rozlewała wino do kieliszków, legowisko było wygodne, jedynie unoszący się nad stojącymi w porcie austro-węgierskimi drednotami gęsty ciemny dym przypominał, że flota szykuje się do boju.

Michał zdążył wrócić na pokład tuż przed tym, jak okręty zaczęły opuszczać bazę. O 19:30 Wielki Admirał Anton Haus, głównodowodzący CK Marynarki Wojennej podniósł swój proporczyk na pancerniku „Habsburg”. Na mostku, wśród dowództwa, stał seeaspirant Michał Wydmuszko, tęsknie spoglądając w stronę opuszczanej Poli. Szalik, którym owinął szczelnie szyję, krył ślady ognistych igraszek, widome świadectwo uczuć pozostałej w porcie Mariji.

Pržene ribice

Girice vel pržene ribice to niewielkie, raptem kilkucentymetrowe rybki. Nie sprawia ich się, jedynie należy je obtoczyć w niewielkiej ilości mąki, którą można przyprawić solą i odrobiną świeżo zmielonego pieprzu, po czym smaży się je w głębokim tłuszczu. Gdy się zrumienią, wyjmujemy je z oleju i wykładamy do obcieknięcia z tłuszczu. To znakomita przekąska, mogąca zastąpić pełny posiłek.

Gwoli informacji - Pola, to obecna Pula, Abacja - to Opatija, seeaspirant to we flocie polskiej podporucznik.
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 1 lipca

Thor Heyerdahl na tratwie "Ra II" po 57 dniach atlantyckiej żeglugi dopłynął na Barbados, dowodząc swojej tezy, że starożytni żeglarze mogli docierać do Ameryki, żeglujac na papirusowych statkach.
środa, 1 lipca 1970
Opuścił Gdynię "Zawisza Czarny" z zamiarem opłynięcia Islandii. Plan został w pełni zrealizowany, a szkunerem dowodził Kpt. Andrzej Rościszewski.
wtorek, 1 lipca 1969
Rozpoczyna się pierwszy obóz żeglarski w COŻ Trzebież.
środa, 1 lipca 1959
W Auckland urodził się Grant Dalton, żeglarz oceaniczny, zwycięzca Whitbread Race na jachcie "New Zealand Endeavour" i The Race na katamaranie "Club Med".
wtorek, 1 lipca 1958
Z Montevideo na keczu "Legh II" wystartował w samotny rejs dookoła świata Vito Dumas; trasa wiodła przez Przylądek Dobrej Nadziei, Nową Zelandię, Valparaiso, Przylądek Horn (zakończył podróż w Montevideo 30 sierpnia 1943 r.).
środa, 1 lipca 1942
Urodził się Wim van Acker - wieloletni komandor Europejskiej Floty DN; był wybitną osobowością, przez wiele lat wspomagał polskie żeglarstwo lodowe.
piątek, 1 lipca 1921
Rozpoczęcie rejsu Joshuy Slocuma na "Sprayu".
poniedziałek, 1 lipca 1895
Horatio Nelson obejmuje dowództwo "Victory".
poniedziałek, 1 lipca 1771