TYP: a1

Nasz pingwin wygrał – duma!

piątek, 19 kwietnia 2024
Hanka Ciężadło

Pamiętacie Kokosankę z gdańskiego ogrodu zoologicznego? Nasza pingwinka-albinoska doszła do finału, a dzięki Waszym głosom zdobyła właśnie pierwsze miejsce oraz prestiżowy tytuł Pingwina Roku. Zwycięstwo nie było specjalnym zaskoczeniem, bo na stronie organizatorów dostępny jest licznik – i widać było jasno, kto już na początku zdeklasował rywali...

Wariaci od pingwinów

Konkurs został wymyślony przez organizację non-profit o nazwie Penguins International. Jest przede wszystkim fajną zabawą, ale też pretekstem do tego, by zwrócić uwagę na inicjatywę edukacyjną dotyczącą dziko żyjących pingwinów i ich środowiska.

Odwiedzający stronę mogą dowiedzieć się czegoś o zwierzętach, ale też dorzucić swoją cegiełkę do badań, które umożliwiają lepsze zrozumienie problemów, z jakimi muszą się mierzyć te niesamowite ptaszyska (np. zmiany środowiskowe, zanieczyszczenia itp.). Nominowane do kolejnych edycji pingwiny żyją w ośrodkach prowadzonych przez człowieka, ale tak naprawdę są ambasadorami swoich dziko żyjących krewnych. Pomysł jest ciekawy, nienachalny i dlatego wart jest nagłośnienia.

Co zdobywa zwycięzca?

Na początek - prestiż i sławę w Internetach. Jego (a w tym o przypadku – jej) imię zostaje też zapisane na ścianie chwały, czyli Iceberg Hall of Heroes. Jak już wiemy, Kokosanka nie dała szans swoim konkurentom: zdobyła ponad 66 tysięcy głosów, podczas gdy pingwiny z drugiego i trzeciego miejsca miały ich po "zaledwie" kilka tysięcy. 

Co ciekawe, zasadą jest, że pingwin, który wygrał konkurs w danym roku, nie bierze udziału w kolejnej edycji, aby dać szansę innym ptakom. Może więc odpocząć po trudach bycia ambasadorem przez cały rok. 

Oczywiście popularność i „fejm” w sieci mają swoje zalety, ale niekoniecznie przekładają się na pingwini system wartości. Czy zatem zwycięzca konkursu zostanie uhonorowany jakąś materialną nagrodą? Może koroną?

Jej wysokość Kokosanka

Specjalnie dla Was spróbowaliśmy się dowiedzieć, czy nasza zwycięska albinoska może liczyć na jakiś bardziej wymierny zysk, niż prestiż wśród ludzi. Porozmawialiśmy z pracownikami gdańskiego ogrodu zoologicznego i okazało się, że jak najbardziej, jest taki plan.

Kokosanka otrzyma coś, co być może stanowi przedmiot pingwinich marzeń. Będzie to... tort śledziowy. No nie mówcie, że nie chcielibyście spróbować.

 

 

Tagi: pingwin, Kokosanka, Gdańsk, konkurs, zwycięstwo
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 4 December