TYP: a1

NNN - lista wstydu

wtorek, 5 września 2023
Hanka Ciężadło

W każdej dziedzinie życia znajdzie się ludzi uczciwych i... takich trochę mniej uczciwych. Ci drudzy zapewne uważają się za cwanych, przedsiębiorczych, a przede wszystkim – za bezkarnych. Do czasu jednak.

Pierwszym krokiem do wyeliminowania nielegalnych praktyk jest wskazanie ich palcem. Kolejnym – wdrożenie systemowych rozwiązań. I temu właśnie mają służyć raporty o rybołówstwie przygotowywane przez NOAA.

Czarna lista

NOAA, czyli Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna przedstawiła właśnie w Kongresie USA swój najnowszy raport zawierający wnioski dwuletnich analiz w zakresie wykroczeń dotyczących rybołówstwa. Dokument wskazuje siedem krajów, które prowadzą nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane połowy, zwane roboczo NNN.

Żeby było ciekawiej, dwa spośród nich zamieszane są w pracę przymusową i podejrzane o praktyki handlu ludźmi. Krótko mówiąc, wpisanie na taką listę raczej zaszczytu nie przynosi. Kto zatem się na niej znalazł?

Według raportu NOAA w 2023 roku do krajów NNN należy zaliczyć:

  • Angolę,
  • Chiny,
  • Gambię,
  • Grenadę,
  • Meksyk,
  • Tajwan,
  • Vanuatu.

OK, znamy winnych. Jesteśmy zbulwersowani ich postawą – i co dalej z tym fantem?

Zmiana postaw konsumentów

W Stanach Zjednoczonych funkcjonuje takie powiedzonko: „money talks”. Takie kwestie, jak dobro planety, ochrona środowiska, czy wreszcie uczciwość nie zawsze trafią do prostego umysłu „przedsiębiorcy”. Ale brak zamówień przemówi do niego z całą pewnością.

Innymi słowy, narzędziem poprawy sytuacji w światowym rybołówstwie nie jest ściganie po morzu każdego kutra prowadzącego nielegalne połowy – ale sprawienie, by ludzie rozumieli, że decyzje, jakie podejmują podczas zakupów, mają realny wpływ na rzeczywistość. 

I jest rzeczą naprawdę budującą, że taka zmiana optyki konsumentów właśnie się dokonuje. Może pomału, ale za to zauważalnie. Z raportu Komisji Handlu Międzynarodowego wynika, że jeszcze w 2019 roku w USA import owoców morza pochodzących z NNN wyniósł 2,4 miliarda dolarów. To jednak już przeszłość.

Z ogólnokrajowej ankiety przeprowadzonej przez firmę Oceana w styczniu 2021 roku wynika bowiem jasno, że obecne zdecydowana większość Amerykanów popiera politykę gabinetu Bidena, mającą na celu powstrzymanie połowów NNN. Krótko mówiąc, ludzie chcą wiedzieć, że to, co jedzą, pochodzi z legalnych źródeł, nie rujnuje natury i nie wiąże się z niewolniczą pracą. Co ciekawe, tego typu postawa jest ponadpartyjna – podzielają ją zarówno demokraci, jak i republikanie (oraz zwolennicy obu stronnictw).

Poparcie społeczne dla tego typu inicjatywy pozwala wprowadzić system certyfikacji. Dzięki temu można kupować ryby oraz owoce morza tylko od tych podmiotów, które spełniają odpowiednie normy, trzymają się międzynarodowych standardów i uwzględniają w biznesplanie coś więcej, niż tylko doraźny interes.

 

Tagi: NOAA, rybołówstwo, ekologia, raport, NNN
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 4 December