TYP: a1

Jak koronawirus zaszkodził małym foczkom?

środa, 1 kwietnia 2020
Monika Frenkiel

Zdziwilibyście się, na jakie rzeczy ma wpływ epidemia koronawirusa. Tym razem zaszkodziła...małym foczkom. A dokładnie zajmującemu się nimi helskim fokarium.

 

Fokarium znane jest wielu bałtyckim żeglarzom, bo Hel to żelazny punkt programu, a ileż można siedzieć w tawernie? Owszem, długo, ale i tak człowiek czasem w ramach odmiany szedł sobie popatrzeć na karmienie fok. I, niestety, epidemia spowodowała zamknięcie rozmaitych miejsc rozrywki, w tym fokarium. Nie sprawiła jednak, że zniknęły foki. Fokarium utrzymuje się z dobrowolnych wpłat, dotacji unijnych, wpłat ze strony Uniwersytetu Gdańskiego, prowadzenia sprzedaży biletów oraz sklepiku z upominkami. Dochody ze sprzedaży biletów i upominków zostały wyeliminowane, za to foki karmić trzeba. A na dodatek pora roku jest taka, że w helskiej placówce przybywa tych sympatycznych zwierząt.

Tak się składa bowiem, że na przełomie zimy i wiosny rodzą się młode foczki. Pierwsze tygodnie spędzają pod opieką mamy, potem muszą same o siebie zadbać i wejść do wody, żeby upolować sobie jedzenie i przeżyć. Jednak ten czas, zanim foczęta wejdą do wody, to czas ich największej umieralności (od 10 do nawet 50 procent). Młode może zostać porzucone czy utopione przez matkę, umrzeć z głody czy infekcji a nawet zostać upolowane przez człowieka. Od lat zarówno fokarium, jak i WWF prowadzą akcję informacyjną, dzięki czemu potrzebujące foczki, które zostają zauważone przez człowieka, mają szansę na przeżycie. Ci, którzy znajdą fokę, mogą zadzwonić do do Stacji Morskiej pod numer telefonu 601 889 940 albo na Błękitny Patrol WWF - 795 536 009. Jeśli foczęta potrzebują pomocy, trafiają właśnie do fokarium, gdzie zostają wyleczone a potem – przywrócone na łono natury.

 

W tym roku na Hel trafiło już 18 foczych szczeniąt, a każde z nich potrzebuje pomocy – oczywiście jedzenia, a także lekarstw, środków do pielęgnacji, specjalnych lamp dogrzewających. Pomoc jest kosztowna, a jak już napisaliśmy wyżej – placówka straciła znaczącą część swoich dochodów. Ale jeśli chcemy pomóc fokarium uratować małe foki, możemy wesprzeć ich datkiem. Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego zorganizowała internetową zbiórkę. pieniędzy. Wystarczy wejść na stronę www.ratujemyzwierzaki.pl/fokarium i wpłacić dowolną kwotę - np. równowartość biletu wstępu do fokarium, czyli 5 zł. Zebrane w ten sposób środki przeznaczone będą na dofinansowanie działań związanych z opieką i kuracją fok na rehabilitacji.

Do tej pory Przyjaciele Fok w ramach zbiórki prowadzonej przez Fundację Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego przekazali 16 tys. złotych, ale liczy się każda złotówka. A postępy w leczeniu foczek można śledzić na profilu FB fokarium: https://www.facebook.com/Fokarium/

 

Tagi: foki, pomoc, fokarium
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 6 lipca

Bruno Peyron na "Orange 2" bije rekord przejścia Atlantyku (2925 Mm w czasie 4 dni, 8 godzin, 23 minuty, 5 sekund).
czwartek, 6 lipca 2006
Francis Joyon bije na trimaranie "IDEC" rekord przejścia Atlantyku z czasem 6 dni, 4 godziny, 1 minuta, 5 sekund (2980 Mm).
środa, 6 lipca 2005
Wyruszył s/y "Generał Zaruski" pod dowództwem Kpt. Andrzeja Rościszewskiego; statek dotarł aż do Hornsundu i Zatoki Białych Niedźwiedzi, do polskiej stacji arktycznej. Rejs zakończył się 31.08.1975 r. w Gdyni.
niedziela, 6 lipca 1975
Z Hamilton na Bermudach wystartował do transatlantyckich regat z metą w Travemunde s/y "Komodor" pod dowództwem Kpt. Tadeusza Siwca; był to pierwszy start polskiego jachtu w regatach oceanicznych.
sobota, 6 lipca 1968
Na Morawach urodził się Richard Konkolski, żeglarz czechosłowacki, dwukrotny uczestnik wokółziemskich regat dookoła świata BOC Challenge.
wtorek, 6 lipca 1943
Zakończył rodzinny rejs dookoła świata na szkunerze "Sunbeam" Thomas Brassey; trasa o długości 37 000 Mm wiodła z Cowes przez Rio de Janeiro, Cieśninę Magellana, Tahiti, Honolulu, Colombo, Kanał Sueski, Gibraltar do Cowes.
piątek, 6 lipca 1877