TYP: a1

Co łączy kanadyjską powódź i japońskie frytki?

poniedziałek, 10 stycznia 2022
Hanka Ciężadło

Wydaje się, że trudno o bardziej odległe skojarzenia, niż zeszłoroczna powódź w Kanadzie i dzisiejszy rozmiar frytek w japońskich McDonaldach. Rzeczywistość pokazała jednak, że te dwa zagadnienia są ze sobą ściśle powiązane. Jak to możliwe? Zaraz wszystko stanie się jasne.

„Rzeka atmosferyczna”

W listopadzie ubiegłego roku kanadyjska Kolumbia Brytyjska zmagała się z rekordowymi powodziami. Deszcze były tam do tego stopnia intensywne, że specjaliści mówili wręcz o „rzece atmosferycznej”, a premier prowincji ubolewał, że trafiło akurat na jego kadencję, bowiem takie opady w regionie zdarzają się raz na 500 lat. Fakt, miał facet wyjątkowego pecha.

Gigantyczne ilości wody doprowadziły do bardzo niebezpiecznych zjawisk, takich jak podtopienia, lawiny błotne i osuwiska. Mocno oberwało też Vancouver, gdzie znajduje się największy port w Kanadzie oraz dwie wielkie linie kolejowe, dowożące do niego towary. OK, i co to ma wspólnego z Japonią?

Co z tymi frytkami?

Japonia kojarzy nam się raczej z sushi, niż ze smażonymi ziemniakami. Warto jednak pamiętać, że obraz tego kraju, jaki mamy w głowach, często odbiega od rzeczywistości. Zresztą, my też nie jemy codziennie pierogów.

Japończycy, zwłaszcza ci należący do młodszego pokolenia, nie gardzą więc fastfoodami, toteż sieć McDonalds świetnie tam prosperuje. OK, prosperowała. Okazuje się bowiem, że zeszłoroczne uszkodzenia portu w Vancouver spowodowały poważne zachwianie łańcucha dostaw ziemniaków do Japonii. W obrębie ziemniaczanego kryzysu sieć McDonalds postanowiła więc podjąć stosowne kroki.

Rozmiar ma znaczenie

W ubiegły piątek zarząd McDonald's Holdings Company Japan wydał specjalne oświadczenie. Czytamy w nim, że wpływ szkód powodziowych oraz innych czynników (czyli najsłynniejszego obecnie wirusa) spowodował zakłócenia w transporcie ziemniaków z Ameryki Północnej.

Po namyśle władze holdingu podjęły więc męską decyzję – do momentu uregulowania łańcucha dostaw w japońskich restauracjach McDonalds sprzedawane będą wyłącznie frytki w rozmiarze S. Wszystko po to, „aby upewnić się, że mamy duży zapas, a nasi klienci mogą cieszyć się frytkami McDonald's bez przerwy”.

Pozostaje mieć nadzieję, że Japończycy jakoś pogodzą się z tym ciosem. A tak swoją drogą, czy ta historia nie pokazuje dobitnie, jak krucha jest równowaga międzynarodowego transportu? I jak łatwo nasz uporządkowany, wygodny świat może stać się znacznie mniej fajnym miejscem?

 

Tagi: dostawy, Japonia, Kanada, McDonald, frytki, powódź
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 5 lipca

Do Odessy dopływa z Gdańska "Velet" pod dowództwem Henryka Wolskiego.
środa, 5 lipca 2006
W Gdańsku rozpoczęła się kolejna edycja Operacji Żagiel, święto żagli i regaty organizowane przez The International Sail Training Association.
środa, 5 lipca 2000
W Gdańsku na Motławie gościł jeden z największych żeglarzy świata Eric Tabarly na pokładzie "Pen Duick II".
sobota, 5 lipca 1997
Zmarł Józef Marczewski, wieloletni działacz żeglarski, członek honorowy PZŻ.
niedziela, 5 lipca 1992
Powrócił z rejsu dookoła świata jacht "Tropiciel" z Kpt. Ryszardem Wabikiem.
sobota, 5 lipca 1986
Samotny rejs przez Cieśniny Duńskie na "Eurosie" odbył Aleksander Kaszowski; w czasie rejsu przebyto 800 mil w ciągu 10 dni.
poniedziałek, 5 lipca 1971
Alec Rose powrócił do Portsmouth po rejsie dookoła świata na s/y "Lively Lady".
piątek, 5 lipca 1968
Na jachcie "Thetys" w Nowym Jorku zakończył rejs Krzysztof Grabowski (start z Tangeru 12 kwietnia); był to pierwszy powojenny atlantycki rejs polskiego żeglarza.
niedziela, 5 lipca 1959
Urodził się Andrzej Zawieja, olimpijczyk w klasie Finn (1968 r.), wielokrotny mistrz Polski w tej klasie, trener żeglarski.
piątek, 5 lipca 1940