TYP: a1

Sposób na uratowanie wielorybów biskajskich

wtorek, 26 kwietnia 2022
Hanka Ciężadło

Te wspaniałe ssaki są praktycznie na granicy wymarcia – obecnie pozostało ich nieco ponad 300 osobników, z czego samice stanowią zaledwie 100. Przyczyną takiego stanu rzeczy są niestety ludzie – i choćby z tego powodu powinniśmy zrobić co w naszej mocy, by ocalić te majestatyczne stworzenia. Teraz pojawiła się szansa na konkretną pomoc wielorybom.

Skąd wziął się problem?

Jak już wiemy, to ludzie w znaczącej mierze przyczynili się do zaistniałego stanu rzeczy: wieloryby biskajskie są łatwe do upolowania, a przy tym stanowią doskonałe źródło drogiego i pożądanego na rynku oleju. Mimo iż od lat 30. ubiegłego wieku polowania na nie zostały wstrzymane, to w momencie objęcia ochroną prawną (a były to już lata 70) było ich tak mało, że aż do dzisiaj nie zdołały wyjść z demograficznego dołka.

Na dodatek nadal giną – i wciąż przez ludzi. Rzecz w tym, że wieloryb biskajski jest bardzo powolny: rozwija maksymalną prędkość rzędu 5 węzłów. Często zwyczajnie nie jest w stanie uciec przed statkiem, zwłaszcza, jesli eskortuje swoje jeszcze bardziej powolne i nieporadne mołode. W starciu z metalowym kadłubem zarówno duży, jak i mały wielorybek są bez szans.

Jak to zmienić?

Rozwiązaniem problemu – przynajmniej częściowym – mają być specjalne boje akustyczne. Rzecz w tym, że każdej zimy ciężarne samice płyną wzdłuż wybrzeży Atlantyku na południe, by w cieplejszych wodach wydać na świat swoje młode. Pokonują w tym czasie około 1600 km na płytkim szelfie kontynentalnym na wschodniej części USA. Potem, po wydaniu na świat potomstwa, wracają razem z nim tą samą drogą.

Niestety, tak się składa, że wiedzie tamtędy wiele „statkostrad”. Wieloryby i ich małe są więc narażone na hałas, a przede wszystkim na kolizje ze statkami, wskutek których zwierzęta w całkowicie bezsensowny sposób tracą życie. Dwie pasywne boje akustyczne, zamontowane dzięki wspólnym staraniom WHOI oraz CMA CGM Group, będą od teraz rejestrować obecność tych zwierząt, dzieki czemu poprawią system ich monitoringu.

Jak to ma działać?

Boje zostały umieszczone w dwóch krytycznych punktach: Norfolk i Savannah. Sposób ich działania wykorzystuje unikalne odgłosy wydawane przez wale biskajskie, ale też przez inne gatunki zwierząt. Zamontowane na bojach urządzenia do cyfrowego monitoringu akustycznego (DMON) będą co 2 godziny raportować o zarejestrowanych dźwiękach.

Tak otrzymane w czasie zbliżonym zostaną wysłane wysyłane marynarzom oraz podawane na Robots4Whales. Umożliwi to aktywną ochronę tych zwierząt poprzez spowolnienie statków lub korektę torów w momencie, gdy zaistnieje ryzyko kolizji z wielorybem.

 

Tagi: wieloryb biskajski, ekologia, waleń, ochrona, USA
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 kwietnia

W Warszawie odbywa się prezentacja projektu udziału Jarosława Kaczorowskiego w regatach mini Transat.
środa, 19 kwietnia 2006
Henry de Voogt otrzymuje paszport na rejs z Vlissingen do Londynu "w małej, samotnej łodzi, zupełnie samodzielnie, jedynie z pomocą Opatrzności Bożej".
czwartek, 19 kwietnia 1601