TYP: a1

Tysiące Australijczyków ofiarami żeglarzy

środa, 9 stycznia 2019
Z mediów/CNN

Aż trzy tysiące osób w miniony weekend hospitalizowano w australijskim stanie Queensland . Australijczykom zaszkodził kontakt z żeglarzami. A dokładniej z żeglarzami portugalskimi.

 

I nie, nie chodzi o chodzących rozkołysanym krokiem panów z portugalskimi paszportami, a o rurkopława z rodziny Physaliidae. Rurkopław ma bardzo charakterystyczny wygląd – na powierzchni wody unosi go charakterystyczny przezroczysty żagielek, a u spodu unoszą się w wodzie sięgające nawet kilkunastu metrów polipy spełniające funkcje rozrodcze albo odżywcze. Co ważne, żeglarz portugalski ma bardzo silne parzydełka, które mogą – i jak widać są – niebezpieczne dla człowieka. 


Żeglarze żyją w dużych skupiskach, a ostatnio tysiace tych stworzeń wyrzucił Ocean Spokojny na plaże Queensland, szczególnie w mieście Gold Coast oraz w rejonie Sunshine Coast. Wiele z nich było jeszcze żywych, a że wysokie temperatury panujące w tym rejonie sprzyjały spacerom,  skończyło się olbrzymią ilością poparzeń. Tylko w weekend było ich ok. 3 tysięcy, a w sumie w ostatnim tygodniu z powodu poparzenia przez żeglarza ratownicy medyczni musieli interweniować około 13 tysięcy razy. Niektórzy z poparzonych doznali wstrząsu anafilaktycznego.


Inwazja parzydełkowców jest prawdopodobnie wynikiem wyjątkowo silnego falowania morza od północnego wschodu, czyli od strony tropikalnych wód Oceanu Spokojnego.

Tagi: żeglarz portugalski, poparzenie, Australia
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 lipca

Wyruszyła śladem swojej poprzedniczki z 1957 r. (tratwa Nord) - tratwa "Nord-bis" z Kapitanem Andrzejem Urbańczykiem i zmieniającą się po drodze załogą. Po dotarciu do Gotlandii i 25 dniach żeglugi tratwa powróciła do Gdańska.
środa, 19 lipca 2006
W Gdyni rozpoczął się kolejny zlot żaglowców The Cutty Sark Tall Ship's Race.
sobota, 19 lipca 2003
Z przystani AKM w Gdańsku wyruszył niewielki (niecałe 8 m długości) jacht "Probus" z Kapitanem Jerzym Cołojewem z dwoma przyjaciółmi w rejs na Szetlandy, Wyspy Owcze; mały jacht powrócił do domu, po przebyciu około 2500 Mm w ciągu 777 godzin.
poniedziałek, 19 lipca 1971
Opuściło Świnoujście "Roztocze" z Kpt. Ziemowitem Barańskim, wychodząc w zakończony powodzeniem rejs na Wyspy Owcze.
poniedziałek, 19 lipca 1971