TYP: a1

Jak Hiszpanie plażę odkażali...

wtorek, 30 czerwca 2020
Anna Ciężadło

El sueño de la razón produce monstruos - kiedy rozum śpi, budzą się demony. Sytuacja, jaka miała miejsce na jednej z hiszpańskich plaż, jest tego dobitną ilustracją. 

Strach, żeby nie powiedzieć – panika wywołana koronawirusem sprawiły bowiem, że urzędnicy z miasta Zahara de los Atunes w pobliżu Kadyksu porzucili zdrowy rozsądek i zdecydowali się na zastosowanie agresywnych środków chemicznych, by zlikwidować wirusa. I właściwie im się udało. Aż za dobrze, bo zabili... wszystko, co żyło na plaży. Dosłownie. 

[t][/t] [s]Fot. Pixabay[/s]

Sukces?

W pewnym sensie tak; wirus z całą pewnością nie przeżył po tym, jak lokalni włodarze doszli do wniosku, że należy wsiąść na traktor i za pomocą zamontowanego do niego rozpylacza spryskać niemal 2 kilometry plaży chlorem. No przecież, co mogło pójść nie tak? 

Niestety, operacji nie przetrwały nie tylko wirusy, ale również zwierzęta. A było ich tam całkiem sporo. Te większe, jak choćby ptaki, oczywiście uciekły; w odróżnieniu od ich jaj i piskląt, które w starciu z ciężkim pojazdem i lejącym się na nie wybielaczem zwyczajnie nie miały szans. Nie zapominajmy też o mniejszych zwierzątkach; owady i mięczaki żyjące w piasku pełnią bardzo ważne role dla ekosystemu, a ich nagła, masowa eksterminacja nie pozostanie bez wpływu na środowisko. 

Wszystko to oburzyło nie tylko ekologów, ale i opinię społeczną. Jak powiedziała María Dolores Iglesias Benítez, reprezentująca organizację  Asociación Voluntarios Ambientales Trafalgar, zajmującą się ochroną ptaków i plaż: „Gdyby tylko urzędnicy mogli zrozumieć szkody, jakie wyrządzili ekosystemowi...”.

 

Chcieliśmy dobrze, wyszło jak zawsze

No właśnie, „gdyby mogli”. Ich intencją nie była zamiana plaży w biologiczną pustynię, ale odkażenie jej. Dlaczego zatem nikt nie pomyślał, że jeżdżenie traktorem po ptasich gniazdach i pryskanie wkoło wybielaczem niekoniecznie będzie dobrym rozwiązaniem? Tego niestety nie wiadomo. 

Jak podkreśla Iglesias Benítez, zapewne żadnemu z urzędników nie przyszłoby do głowy wykąpanie w wybielaczu domowego zwierzaka, a mimo to zafundowali tę przyjemność dzikiej naturze. Poza  Asociación Voluntarios Ambientales Trafalgar sytuacją zainteresował się również Greenpeace Spain, porównując tego rodzaju działania do pomysłów Donalda Trumpa. 

Jak donosi CNN, lokalne władze przeprosiły za swoją decyzję, co oczywiście nie zniwelowało jej skutków. Jeden z urzędników, Agustín Conejo, tłumacząc działania  swoje i kolegów powiedział, że rozumie, iż „popełnili błąd”, ale chcieli po prostu chronić dzieci, które będą bawić się na plaży. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że urzędnicy nie posiadali niezbędnych do przeprowadzenia takiej akcji zezwoleń.

Prawdopodobnie u źródeł tej absurdalnej decyzji leżał po prostu strach – przypomnijmy, że w Hiszpanii koronawirus zebrał potężne żniwo. Można zatem przyjąć, iż bojąc się o swoje zdrowie (albo o swoje stołki), włodarze zdecydowali się zastosować najbardziej drastyczne środki, jakimi tylko dysponowali. Pozostaje cieszyć się, że nie mieli dostępu do broni atomowej. 


 

 

 

Tagi: plaża, Hiszpania, ekologia
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 15 lipca

W wieku 86 lat zmarł Zenon Gralak, żeglarz, działacz Pomorskiego Związku Żeglarskiego, dziennikarz i publicysta morski oraz współtwórca nagrody „Rejs Roku”
środa, 15 lipca 1410
Z Port Huron (USA) na Jeziorze Huron wyruszył jacht "Gemini" biorąc udział w regatach Millennium 600 organizowanych wspólnie przez Bayview Yacht Club i Chicago Yacht Club z okazji stulecia regat Chicago Mac. Trasa liczyła 600 mil i prowadziła przez jezior
sobota, 15 lipca 2000
Zmarła Kpt. Teresa Dudzic-Zając; już w 1946 roku była zawodniczką i działaczką Akademickiego Związku Morskiego we Wrocławiu, potem wieloletnim członkiem kadry narodowej, później została trenerem i sędzią.
poniedziałek, 15 lipca 2002
Umiera Bogdan Dacko, który jako pierwszy po wojnie przepłynął Atlantyk na s/y "Hermes".
niedziela, 15 lipca 1990
Urodziła się Kapitan Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, która na s/y "Mazurek" jako pierwsza kobieta na świecie odbyła samotny kobiecy rejs dookoła świata.
środa, 15 lipca 1936
W Gdyni odbył się chrzest żaglowca "Zawisza Czarny", jednostki przeznaczonej dla harcerzy, zbudowanej na bazie lugotrawlera "Cietrzew", który wcześniej został wycofany z eksploatacji.
piątek, 15 lipca 1960
Odbyła się kolejna edycja regat o Puchar Ameryki; kolejny raz wygrała załoga amerykańskiego jachtu - obrońcy pucharu "Resolute" z Kpt. Charlesem Adamsem.
czwartek, 15 lipca 1920