Armatorzy pomagają uchodźcom

Niedawno pisaliśmy, że gubernator Ligurii poinformował o gotowości jednego z armatorów do zakwaterowania uchodźców z Ukrainy na luksusowym wycieczkowcu. Okazuje się, że więcej firm przewozowych poszło tym śladem, dając uciekającym przed wojną ludziom mieszkanie, leki, albo bezpłatny transport.

Magiczna Costa Magica

Włoska firma Costa Cruises, będąca częścią Carnival Corp, zaoferowała uchodźcom jeden ze swoich wycieczkowców. Od pewnego czasu stał on unieruchomiony na skutek pandemicznych obostrzeń. Teraz może bardzo się przydać. 

Statek nosi nazwę Costa Magica. Podczas wakacyjnych rejsów jednostka może pomieścić 2700 osób, jednak przy użyciu dodatkowych koi ta liczba wzrasta do 3470. Zgodnie z decyzją władz firmy, na pokładzie zorganizowane zostanie tymczasowe centrum pomocy uchodźcom. Costa Cruises zapewnia zarówno lokum, jak i załogę do obsługi wycieczkowca oraz zapasy. 

Pomoc na szeroką skalę

Warto zauważyć, że nie tylko władze Carnival Corp zgłosiły chęć do pomocy poszkodowanym przez wojnę. Jest też kilku innych przewoźników, którzy postanowili w jakiś sposób przysłużyć się uchodźcom. Znaleźli się wśród nich między innymi:

• Ama Waterways. Firma specjalizująca się w rejsach rzecznych zaoferowała dwie swoje jednostki zacumowane w Amsterdamie. Mają one służyć jako tymczasowe mieszkania dla uciekających,

• Carnival – firma zdecydowała się na przekazanie potrzebującym niezbędnych środków medycznych,

• Polferries – znany polski przewoźnik oferuje darmowy transport uchodźcom pragnącym dostać się do Szwecji.

Co będzie dalej?

Wszyscy, którzy pomyśleli, jak wspaniale musi być na takim wycieczkowcu, powinni uwzględnić fakt, że Ukraińcy nie przyjechali tam na wakacje. Często są to ludzie opuszczający swój kraj z przysłowiową jedną walizką, bez nadziei na odzyskanie tego, na co przez całe życie pracowali.

Pomoc dla nich jest, i w przyszłości nadal będzie, bardzo potrzebna. Warto pamiętać, że od początku wojny Ukrainę opuściły już 4 miliony osób. Większość z nich (nieco ponad 2,3 miliona) trafiła do Polski. To jednak dopiero początek. Według ONZ kolejnych 6,5 miliona ludzi musiało zostawić swoje domy, by walczyć lub ukryć się przed Rosją. Nadal pozostają oni na terenie Ukrainy, ale często nie mają już dokąd wrócić.