Polonez Cup

środa, 15 lipca 2015
Krzysztof Baranowski
Kiedy płynąłem w roku 1973 "Polonezem" dookoła świata, w Polsce dyskutowano pod hasłem "Nie zmarnujmy sukcesu POLONEZA". Na czym miał polegać sukces nie precyzowano, ale domyślać się należało, że nie chodzi o sukces żeglarza, który ten jacht prowadzi tylko o potencjał polskich stoczni jachtowych i jego możliwości eksportowych.



Wtedy to właśnie reprezentanci Stoczni Jachtowej im. Leonida Teligi, Kuba Jaworski i Jerzy Siudy rozegrali wyścig samotnych żeglarzy ze Świnoujścia wokół Bornholmu i z powrotem.

To właśnie ten wyścig rekonstruuje od paru lat niestrudzony Krzysztof Krygier i z roku na rok skupia coraz większą ilość uczestników, która w tym roku przekracza 40 zawodników.

Już w zeszłym roku pojawiłem się na starcie, żeby wesprzeć ciekawą inicjatywę, a w tym roku zgłosiłem się, i dla własnej przyjemności i po to, żeby koledzy mogli "dołożyć Baranowskiemu", bo wiem, że ich to bardzo ucieszy.

Startuję z pewną melancholią, bo to już nie ten "Polonez" o pięknej linii pokładu, przerobiony z jachtu regatowego na turystyczny, o kadłubie z pełną wysokością stania wewnątrz i nadbudówce, która upodabnia ten jacht do tysięcy innych. A mogło być inaczej, gdyby szanowano zasłużone jachty.



Krzysztof Baranowski - jeden z najsłynniejszych polskich żeglarzy. Pierwszy Polak, który dwukrotnie opłynął samotnie kulę ziemską. Autor wielu książek oraz filmów dokumentalnych. Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Prowadzi Szkołę pod Żaglami.


Tagi: felieton, baranowski
O Autorze

Krzysztof Baranowski

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 lipca

Wyruszyła śladem swojej poprzedniczki z 1957 r. (tratwa Nord) - tratwa "Nord-bis" z Kapitanem Andrzejem Urbańczykiem i zmieniającą się po drodze załogą. Po dotarciu do Gotlandii i 25 dniach żeglugi tratwa powróciła do Gdańska.
środa, 19 lipca 2006
W Gdyni rozpoczął się kolejny zlot żaglowców The Cutty Sark Tall Ship's Race.
sobota, 19 lipca 2003
Z przystani AKM w Gdańsku wyruszył niewielki (niecałe 8 m długości) jacht "Probus" z Kapitanem Jerzym Cołojewem z dwoma przyjaciółmi w rejs na Szetlandy, Wyspy Owcze; mały jacht powrócił do domu, po przebyciu około 2500 Mm w ciągu 777 godzin.
poniedziałek, 19 lipca 1971
Opuściło Świnoujście "Roztocze" z Kpt. Ziemowitem Barańskim, wychodząc w zakończony powodzeniem rejs na Wyspy Owcze.
poniedziałek, 19 lipca 1971