TYP: a1

Zapłacił tysiąc euro za piasek

wtorek, 21 sierpnia 2018
Z mediów

Jakiś czas temu pisaliśmy o pamiątkach, których lepiej nie przywozić z wakacji. Jak się okazało, do listy niezwykle cennych pamiątek dołączył piasek z plaż Sardynii. 

 

Tak, zwykły piaseczek. Tak, jaki z Kołobrzegu przywozi się w słoiczku dzieciom, które nie miały szczęścia być nad morzem. O ile jednak wywiezienie naszego nadbałtyckiego piaseczku nie grozi żadnymi konsekwencjami (jeszcze), o tyle władze Sardynii bardzo poważnie podchodzą do swojej własności. Przekonał się o tym niedawno pewien turysta z Wielkiej Brytanii, który za zabranie piasku z plaży zapłacił mandat w wysokości… tysiąca euro. Tak, nie żartujemy.
Sardynia co roku odwiedzana jest przez tysiące turystów. No i łatwo policzyć, że jak każdy zechce sobie zabrać odrobinę piasku, to szybko te cudowne plaże zostaną wymiecione do czysta. Dlatego też na wyspie obowiązuje całkowity zakaz zabierania z plaży piasku, kamyków oraz muszelek. Informują o tym poustawiane w widocznych miejscach tablice informacyjne. O zakazie na swoim facebookowym profilu przypomniała rodakom także Ambasada Niemiec. 

Jednak zawsze trafią się tacy, którzy próbują ominąć system (co, ja nie wezmę sobie kamyczka? Potrzymaj mi piwo). Podczas rutynowych kontroli samochodów czy sprawdzania bagaży na lotnisku udaje się znaleźć pojemniki z piaskiem o łącznej wadze …5 ton. Jak ktoś chce się przekonać, ile to tak naprawdę, to kontrolerzy z sardyńskiego lotniska Elmas w Cagliari prowadzą na portalu FB profil Sardegna Rubata e Depredata (pol. Sardynia okradana i plądrowana), gdzie można zobaczyć, jakie ilości piasku próbują wywozić z wyspy turyści.

Warto pamiętać, że osobom, które złamią zakaz i zostaną na tym przyłapane, grożą wysokie mandaty - od 500 do nawet 3 tys. euro.

Tagi: piasek, Sardynia, mandat
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 lipca

Wyruszyła śladem swojej poprzedniczki z 1957 r. (tratwa Nord) - tratwa "Nord-bis" z Kapitanem Andrzejem Urbańczykiem i zmieniającą się po drodze załogą. Po dotarciu do Gotlandii i 25 dniach żeglugi tratwa powróciła do Gdańska.
środa, 19 lipca 2006
W Gdyni rozpoczął się kolejny zlot żaglowców The Cutty Sark Tall Ship's Race.
sobota, 19 lipca 2003
Z przystani AKM w Gdańsku wyruszył niewielki (niecałe 8 m długości) jacht "Probus" z Kapitanem Jerzym Cołojewem z dwoma przyjaciółmi w rejs na Szetlandy, Wyspy Owcze; mały jacht powrócił do domu, po przebyciu około 2500 Mm w ciągu 777 godzin.
poniedziałek, 19 lipca 1971
Opuściło Świnoujście "Roztocze" z Kpt. Ziemowitem Barańskim, wychodząc w zakończony powodzeniem rejs na Wyspy Owcze.
poniedziałek, 19 lipca 1971