TYP: a1

Dufour Yachts

czwartek, 15 grudnia 2016
Anna Ciężadło

Co wspólnego mają lokomotywa i żaglówka? Czy możliwe jest przekucie pasji w sposób na życie i czy warto sprzedać jedną łódź, by wyprodukować inną, w dodatku z dziwnego materiału?

Historia Dufour Yachts przynosi odpowiedź na wszystkie te pytania, a także każe postawić następne – np. dlaczego stocznia uparcie nazywa wszystkie swoje łodzie niemal tak samo?

 

http://www.dufour-yachts.com/

Historia

Stocznia Dufour powstała w 1964 roku, a jej założycielem był niejaki Michael D., ówczesny pracownik fabryki w La Rochelle, produkującej części do… lokomotyw. Traf chciał, że młody Dufour pracował akurat na odcinku, w którym zajmowano się produkcją elementów z włókna szklanego, a ponieważ prywatnie był zapalonym żeglarzem, szybko wpadł na pomysł, że włókno szklane doskonale sprawdzi się w warunkach żeglarskich, a nawet regatowych, i… postanowił stworzyć łódź z tego materiału.

Kiedy Michael podzieli się swoim pomysłem z szefem, ten, lekko zirytowany faktem, że pracownik zajmuje się takimi bzdetami, zamiast poważną pracą, powiedział coś w stylu „A idź, narysuj tę swoją wielką łódź”. No i poszedł; wkrótce wrócił ze współpracownikiem, Francisem Deschampsem, oraz glinianym  modelem pierwszej łodzi nazwanej The Sylph.

Co ciekawe, Michael w swojej koncepcji oparł się nie na naukowych podstawach konstruowania łodzi (których nie znał), ale na własnym doświadczeniu żeglarskim i prawach hydrodynamiki, które niejednokrotnie odczuł na własnej skórze, startując w regatach.

 

Stocznia

 

Michael był tak zapalony do swojego pomysłu, że aby rozpocząć budowę, sprzedał samochód, a nawet (o, zgrozo!) łódź, zapożyczył się po uszy i rozpoczął konstruowanie Slypha w wynajętym na obrzeżach miasta warsztacie i po mniej więcej ośmiu miesiącach udało mu się sprzedać pierwszą łódź.

Chociaż Slyph okazał się udaną konstrukcją (w sumie powstało ok. 400 egzemplarzy), stocznia tak naprawdę ruszyła z kopyta trzy lata później, kiedy spod jej skrzydeł wyszła 29-stopowa łódź  L’Arpege. Ten model okazał się prawdziwym hitem i w ciągu kolejnych 10 lat wyprodukowano go w ilości 1,5 tys. egzemplarzy.

Stocznia szybko rosła w siłę, i do 1973 roku rozrosła się o drobne 1400 proc., stając się głównym graczem na francuskim rynku łodzi w włókna szklanego. Łodzie Dufour były eksportowane do 40 różnych krajów, a firma już wtedy zatrudniała ok. 400 osób (pamiętajmy, mówimy o latach siedemdziesiątych).

Wraz z rozwojem techniki, stocznia podnosiła poprzeczkę, produkując coraz większe i coraz bardziej prestiżowe jachty. W 2005 roku Dufour rozpoczął współpracę z włoskim projektantem, Umberto Felci, co okazało się strzałem w dziesiątkę – niemal każda łódź, jaką stworzono od tego czasu, wygrywała nagrodę dla Jachtu Roku w Europie i USA.

 

Jachty

 

Począwszy od 1964 roku, aż do dnia dzisiejszego, wszystkie łodzie Dufour projektowane i produkowane są we Francji, w La Rochelle, gdzie kiedyś na obrzeżach miasta młody zapaleniec stworzył swoją pierwszą łódkę z włókna szklanego. Od tego czasu stocznia wypuściła rozmaite modele łodzi, różniące się wielkością, parametrami oraz przeznaczeniem. Wszystkie one jednak miały coś wspólnego - zawsze były doskonałej jakości, i właściwie zawsze nazywały się Dufour.

Obecnie w ofercie stoczni znajdziemy następujące modele:

 

- Linia Grand Large:

·         Dufour 310 Grand Large,

·         Dufour 350 Grand Large,

·         Dufour 382 Grand Large,

·         Dufour 412 Grand Large,

·         Dufour 460 Grand Large,

·         Dufour 512 Grand Large,

- Linia Exclusive:

·         Dufour 56 Exclusive,

·         Dufour 63 Exclusive,

- Linia Performance:

·         Dufour Performance 36,

·         Dufour Performance 40E,

·         Dufour Performance 45E,

- Dufour Drakkar 24

 

 

 
Tagi: stocznie, Dufour
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 29 marca

S/y "Stary" z załogą Śląskiego Yacht Clubu pod dowództwem Jacka Wacławskiego opłynął Przylądek Horn; w trakcie rejsu "Stary" m.in. odwiedził Stację im. Henryka Arctowskiego.
sobota, 29 marca 2003
S/y "Asterias" pod dowództwem kapitana Marka Sobieskiego opłynął Przylądek Horn.
wtorek, 29 marca 1988