TYP: a1

Bloop! - czyli call of Cthulhu

poniedziałek, 15 stycznia 2018
Hanka Ciężadło

Zastanawiacie się może, czym jest bloop? Naukowcy też nie wiedzą. No, ale przecież nie mogą się do tego przyznać. Nie ustają więc w wysiłkach, by rozwikłać tę zagadkę. I bardzo dobrze, bo wyjaśnienie, że jest to chrapanie Cthulhu, jakby nie do końca nas satysfakcjonuje. Przyjrzyjmy się zatem, o co chodzi.

[t]Cthulhu[/t] [s]Fot. BenduKiwi - authorupload, CC BY-SA 3.0, Wikipedia[/s]

Dziwny dźwięk

Wszystko zaczęło się 20 lat temu, kiedy to amerykańska NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) zarejestrowała w oceanie dźwięki o utraniskiej częstotliwości, a co najważniejsze – o zupełnie nieznanej genezie.

Centrum rozchodzenia się dziwnych dźwięków znajduje się na Pacyfiku, a konkretnie – trochę na zachód od Hornu. Uczeni twierdzą, że źródłem dźwięku z całą pewnością nie są ani żadne ze znanych nam organizmów, ani żaden twór myśli technicznej człowieka (nawet jeśli weźmiemy pod uwagę łodzie podwodne oraz bomby). Pozostają zatem kosmici, mityczne stwory i... domysły.

Co ciekawe, bloop jest też dosyć głośny – a przynajmniej, jest znacznie głośniejszy od dźwięków wydawanych przez najbardziej hałaśliwe stwory morskie, czyli płetwale błękitne. Co zatem generuje dziwne odgłosy?

 

Przypuszczenia i teorie

Szalonych pomysłów na temat pochodzenia bloopa jest sporo, co nie powinno nas dziwić, tym bardziej, że tematem zajmują się głównie powieściopisarze i Amerykanie.

Nie to, żeby z mieszkańcami USA coś było nie tak, ale wiecie, że wszelkie kręgi w zbożu, tajemnicze obiekty latające i inne podejrzane zjawiska zawsze uparcie szturmują Stany. A najlepiej – Statuę Wolności.

Jakie zatem są teorie? Pan Steve Alten, autor powieści „The Loch” założył na przykład, że podejrzany dźwięk wydaje równie podejrzany i nieznany ludzkości gatunek węgorzy. Z kolei niejaki Christopher Moore w swoim dziele pt. „Fluke, or, I Know Why the Winged Whale Sings” zakłada, że źródłem bloopa jest kolonia istot, noszących wdzięczną nazwę Goo. Na podobny pomysł wpadł pan Frank Schätzing, autor „Odwetu Oceanu”, który stwierdził, że hałasuje rasa inteligentnych istot Yrr.

Absolutną elitą wśród dziwaków są jednak wyznawcy pana Lovecrafta, który zupełnym przypadkiem w lokalizacji mocno zbliżonej do źródła bloopa umiejscowił miasto R'yech, gdzie miał sobie uciąć drzemkę niejaki Cthulhu. Czyli bestia chrapie.

 

Co na to jajogłowi?

Jak widać, wszystkie powyższe teorie zakładały, że źródłem podejrzanych dźwięków są jakieś – bardziej lub mniej sympatyczne – istoty żywe.

Zupełnie inny pomysł miał natomiast pewien gość z NOAA, pan Robert Dziak (czyżby rodak?). Stwierdził on mianowicie, że bloop stanowi efekt uboczny odrywania się lodowców, co rzecz jasna ma pozostawać w ścisłej korelacji z globalnym ociepleniem.

Na dowód swojej tezy naukowiec przytacza nawet nagrania trochę podobnych dźwięków, jakie można zarejestrować na Antarktydzie podczas tzw. cielenia się lodowców.

Można by powiedzieć „wreszcie głos rozsądku”, prawda? Niestety, za wcześnie jeszcze na euforię.

 

Konkluzje

Czym więc w końcu jest bloop? Jak już wiemy – tego akurat nie wiemy :) Nie jest to jednak szczególnie dziwne w świetle faktu, iż - jak przyznają sami uczeni z NOAA - głębokie warstwy oceanu pozostają dla nas całkowicie nieznane w 95 (tak: w dziewięćdziesięciu pięciu) procentach.

 

Na pocieszenie możemy dodać, że bloop nie jest jedynym podejrzanym dźwiękiem. Tak naprawdę możemy zarejestrować ich całą symfonię, na przykład:

  • Train - przypominający pociąg, i to raczej ciuchcię, nie Pendolino;

  • Slowdown - zwalniający, jak sugeruje nazwa;

  • Whistle - przypominający pogwizdywanie wesołka;

  • Julia - najgłośniejszy ze wszystkich. Jak to baba :)  

 

I tak dalej. Jeśli jesteście ciekawi ich brzmienia, zapytajcie Wujka Google. Pozostaje jednak pytanie, co wywołuje te wszystkie odgłosy – i czy rzeczywiście lodowiec? A może po prostu nasza planeta chce nam coś powiedzieć?

Na przykład: wyluzujcie, i tak nie odkryjecie wszystkich moich tajemnic. :)

 

 

 

Tagi: dźwięk, ocean, Cthulhu, bloop
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 20 kwietnia

Bruno Peyron na "Commodore Explorer" zakończył w Breście rejs dookoła świata z wynikiem 79 dni.
wtorek, 20 kwietnia 1993
Na rynku wydawczniczym ukazał się pierwszym numer magazynu "Yachting World".
piątek, 20 kwietnia 1894