Bitwa morska koło przylądka Bon
Przylądek Bon. Fot. Fourat. |
Bitwa rozegrała się w 468 roku przy przylądku Bon w pobliżu Kartaginy (dzisiejsza Tunezja). W starciu walczyły przeciwko sobie siły Bizancjum i Wandalowie, należący do grupy plemion wschodniogermańskich.Po upadku państwa Hunów na ziemie cesarstwa w Afryce Północnej napływać zaczęły liczne szczepy Wandalów, co przyczyniło się do powstania nastrojów antygermańskich w Bizancjum. Wkrótce sytuacja w Afryce stała się tak poważna, że cesarz Leon I w roku 467 zdecydował się w końcu na wielką wyprawę przeciwko przywódcy Wandalów, Genzerykowi. Siłami zbrojnymi Wschodu dowodził szwagier cesarza - Bazyliskus.
Do walki z Genzerykiem Bizancjum wystawiło największą w dziejach późnego cesarstwa rzymskiego flotę. W jej skład weszło 1100 galer i statków transportowych z wojskiem. Pertraktacje z Genzerykiem na temat zawieszenia broni trwały kilka dni. Wandalowie wykorzystali ten czas na przygotowania do uderzenia na flotę bizantyjsko-rzymską. Wkrótce zaatakowali przeciwnika, kierując na jego flotę płonące brandery - jednostki pływające wypełnione materiałami łatwopalnymi. Ponad połowa okrętów cesarskich spłonęła, reszta stała się celem ataku Wandalów. Flota bizantyjsko-rzymska poniosła w tej bitwie sromotną klęskę. Po tej porażce Leon I zawarł pokój z Wandalami.