TYP: a1

Krzysztof Baranowski "Wyścig do Newport"

sobota, 13 września 2014
MZ

Właściwie należy rozpocząć w ten sposób – „to było wiele, wiele lat temu, gdy zdecydowano, że w odbywających się po raz trzeci Transatlantyckich Regatach Samotnych Żeglarzy (The Observer Singlehanded Transatlantic Race) weźmie udział polski jacht prowadzony przez polskiego żeglarza." Teraz trzeba dodać kilka faktów, ale przede wszystkim sięgnąć do historii. Otóż zasadę „jeden jacht, jeden człowiek, jeden ocean” wymyślili człowiek legenda sir Francis Chichester oraz pułkownik „Blondie” Hasler. Pomysł zyskał entuzjastów i tak w 1960 roku na starcie w Plymouth stanęło pięciu zawodników. W kolejnym wyścigu po czterech latach śmiałków było piętnastu – i tak to się zaczęło.

Książka opowiada o przygotowaniach, o tym jak pierwotny zamysł, by Polak w kolejnych zmaganiach samotników wziął udział, powoli przekształcał się w rzeczywistość. Relacjonuje nam to człowiek, który w wyniku rywalizacji między ochotnikami otrzymał wymarzoną nominację. Jak łatwo się domyślić, był nim Krzysztof Baranowski.

Jak już kilka razy wspominaliśmy, ma on niewątpliwie talent snucia barwnych historii, co sprawia, że nawet wydawało by się banalne zdarzenia nabierają rumieńców. Tak też jest w wypadku tej książki. Dobrze się czyta zarówno część poświęconą przygotowaniom do wyścigu, jak i tę opisującą żeglugę do Newport.

Obok naszego autora w tych zmaganiach wzięła także Teresa Remiszewska i Zbigniew Puchalski na własnym jachcie „Miranda”. Do mety dotarli w takiej kolejności – Krzysztof Baranowski na „Polonezie” był 12., Puchalski 32., a Teresa Remiszewska na „Komodorze” 38. Po dotarciu do Newport Baranowski kontynuował żeglugę, by okrążyć kulę ziemską.

Na marginesie należy wspomnieć o jeszcze jednej książce, która dotyczy kolejnego „OSTAR” z 1976 roku. Wtedy to do wyścigu stanął kolejny Polak, Kuba Jaworski na zaprojektowanym przez siebie „Spanielu”. Jego nazwisko przewija się też w opowieści Baranowskiego, jako żeglarza i jednego z projektantów „Poloneza”. Książka nosi tytuł „11.40 GMT – Newport” i pisaliśmy o niej w tej rubryce.

Krzysztof Baranowski „Wyścig do Newport”
Wydawca: Fundacja Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego
Wydanie II
Stron: 182

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 25 kwietnia

Linię mety okołoziemskich regat w Portsmouth mija s/y "Copernicus" pod Kpt. Zygfrydem Perlickim.
czwartek, 25 kwietnia 1974
Z Buenos Aires wyruszył w rejs do Polski s/y "Euros"; w czasie nieprzerwanej żeglugi załoga z Kpt. Henrykiem Jaskułą dopłynęła do Helu w ciągu 90 dni po przebyciu 8276 mil.
środa, 25 kwietnia 1973
Z Cannes (z postojem w Giblartarze) wyruszył w samotny rejs przez Atlantyk Alain Gerbault na "Firecrest"; dotarł do Nowego Jorku po 101 dniach żeglugi.
środa, 25 kwietnia 1923
Nieopodal Wysp Kanaryjskich podczas próby bicia rekordu żeglugi 24-godzinnej wywraca się katamaran "Mediatis Region Aquitaine".
wtorek, 25 kwietnia 2006
Henryk Jaskuła zdobywa patent kapitański.
niedziela, 25 kwietnia 1971
Na skały Hamstone w południowej Anglii wpada "Herzogin Cecile".
sobota, 25 kwietnia 1936