TYP: a1

Velux 5 Oceans - żeglarze przygotowują się psychicznie na Horn

środa, 16 lutego 2011
Weronika Morys
onEdition/w-w-i.com
onEdition/w-w-i.com
Czterech zawodników uczestniczących w regatach Velux 5 Oceans zbliża się z każdym dniem do Przylądka Horn, od którego dzieli ich mniej niż 2000 Mm. Żeglarze znajdują się obecnie w punktowanej strefie pomiaru prędkości, co oznacza, że trzech pierwszych otrzyma dodatkowe punkty w klasyfikacji generalnej.


Zarówno w tym etapie, jak i w całym wyścigu prowadzi Brad Van Liew z 30-stoma punktami. Drugi jest Zbigniew “Gutek” Gutkowski, który osiągnął do tej pory 23 punkty, kończąc obydwa dotychczasowe etapy na drugiej pozycji. Trzeci jest Derek Hatfield, który traci 2 punkty do Gutka, czwarty - Chris Stanmore-Major z 16-stoma punktami. W tym etapie wszyscy zawodnicy płyną w niewielkich odległościach od siebie, co zapowiada wiele emocji przed metą w Punta del Este.

Za odkrycie tegorocznych regat uważany jest polski skipper, Zbigniew Gutkowski. Dzięki swojej postawie w czasie wyścigu i umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach zyskał wielu fanów wśród kibiców i internautów na całym świecie.

Komentarze zawodników na temat Hornu:

Zbigniew Gutkowski: "To magiczne miejsce. Ponure i piętrzące grozę. Fajnie na to popatrzeć, dobrze pamiętam. Mount Everest żeglarstwa, ale miejsce kiepskie. To przede wszystkim cieśnina. Piętrzenie się wody, która cyrkuluje dookoła kuli ziemskiej a w tym miejscu napotyka zwężenie. Fala, silny prąd. Do tego jeszcze szelf, z 5 km głębokości robi się kilkaset metrów, po prostu niebezpiecznie. Naturalny przeciąg, w tym miejscu wieje przez 360 dni w roku. Przez te 5 dni wieje tam mniej niż 10°B. Dlatego statki używają Cieśniny Magellana, żeby się w ogóle w tym miejscu nie pojawiać. Teoretycznie lepsze warunki, zaczynają się jakieś 1000 mil dalej. Dopiero tam znika wielka fala. Różnica jest kolosalna pomiędzy Oceanem Południowym a Atlantykiem - jak między Zatoką Gdańską a sztormowym Bałtykiem. Ale w rejsie dookoła świata przejście Hornu to najważniejszy punkt."

Brad Van Liew: "Zaczynam się już do tego przygotowywać psychicznie. Do Hornu jest już teraz bliżej niż do Nowej Zelandii. Codziennie o nim myślę. To kluczowy punkt tego etapu. Nie da się tego zdjąć z głowy. Wszystko zależy od tego, jak ułoży się pogoda. Gutek i Derek są tuż za mną, staram się płynąć na maksymalnej możliwej powierzchni żagli, ale wiem, że mogą mnie dogonić. Walka na całego. Każda z naszych łódek może wygrać ten etap. Najtrudniejszy taktycznie moment czeka nas pomiędzy Hornem a Punta del Este, bo góry Ameryki Południowej mają ogromny wpływ na pogodę w tym rejonie".

Źródło: www.velux5oceans.com
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 16 czerwca

Stocznia w Gandawie przekazała armatorowi Star Clipper wielki pasażerski żaglowiec "Star Flyer", oceniony jako "żeglarski szlagier" z racji rozwiązań technologicznych.
niedziela, 16 czerwca 1991
W Goteborgu kończą się regaty Volvo Ocean Race 9 edycji, wygrywa Mike Senderson na "ABN Ambro Bank".
piątek, 16 czerwca 2006
Zmarł Bernard Moitessier, m.in. słynny z rejsu na jachcie "Joshua" dookoła świata, autor wielu książek żeglarskich, m.in. "Pod żaglami wokół Hornu", Długa droga".
czwartek, 16 czerwca 1994
Serge Madec na "Jet Services V" ustanowił rekord przejścia północnego Atlantyku na 6 dni, 13 godzin, 3 minuty i 32 sekundy. Później rekord ten został pobity przez Steve'a Fossetta na "Playstation" (4 dni, 17 godzin, 28 minut i 6 sekund).
sobota, 16 czerwca 1990