TYP: a1

Autonomiczne łodzie zbadają ocean

wtorek, 8 września 2020
Anna Ciężadło

Wieść niesie, że dużo lepiej poznaliśmy przestrzeń kosmiczną, niż odmęty oceanów na naszej własnej planecie. Trochę to przygnębiające w świetle faktu, że kosmos znamy naprawdę słabo – jedynym ciałem niebieskim, na jakim zdołaliśmy odbić ślady stóp, pozostaje jak na razie Księżyc (a i co do tego niektórzy miewają wątpliwości).

Teraz jednak ten ponury stan może się zmienić – a wszystko dzięki supernowoczesnym, autonomicznym łodziom, które specjalnie dla nas zbadają dno morskie. 


Śmiały pomysł

Podstawą wszelkiego sukcesu jest odpowiednie planowanie. Plan jest więc taki, by naukowcy z różnych krajów połączyli siły i – za pomocą całkiem sporych środków – opracowali jeden, wspólny dla całej ludzkości sposób eksploracji morskich odmętów. Projekt nazywa się Ocean Discovery XPRIZE. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, ma on sprawić, że do 2030 roku dokładnie poznamy całe dno oceaniczne.


Po co nam ta wiedza? Wbrew pozorom, nie tylko po to, by zaspokoić niezdrową ciekawość. Zebrane w ten sposób dane pozwolą prześledzić poszczególne etapy rozwoju naszej planety, a także uzupełnią naszą wiedzę na temat różnych delikatnych ekosystemów, co stwarza nadzieję, że będziemy wiedzieli, jak je chronić. Być może dojdziemy też do ciekawych wniosków dotyczących genezy zmian klimatycznych, jakich właśnie jesteśmy świadkami.

Co oczywiste, takie badania sporo kosztują, dlatego też w ramach Ocean Discovery XPRIZE ogłoszono specjalny konkurs, w którym nagrodą jest 7 milionów dolarów. W tych szczególnych zawodach bierze udział 19 zespołów oceanografów z całego świata. Ich zadaniem jest opracowanie sensownej koncepcji mapowania dna morskiego za pomocą autonomicznych, supernowoczesnych jednostek. Naukowcy, siedząc bezpiecznie we własnym laboratorium, mają jedynie analizować pozyskane przez drony dane.


Czy to zadziała?

Wiele wskazuje na to, że owszem. Pierwsze sukcesy już zresztą widać; niedawno do Plymouth w Wielkiej Brytanii powróciła autonomiczna jednostka, która od lipca mapowała dno Oceanu Atlantyckiego. Łódź została zbudowana przez firmę Maxlimer, a nadzorowana jest przez przedsiębiorstwo SEA-KIT. Co prawda, szaleństwo związane z pandemią nieco zmieniło plan prac zespołu badawczego, ale i tak naukowcom udało się stworzyć dokładną mapę około 1000 kilometrów kwadratowych szelfu kontynentalnego do głębokości kilometra.


Rzecz jasna to dopiero początek; przedstawiciele SEA-KIT oraz japońskiej firmy GEBCO-Nippon Foundation, która również uczestniczy w programie podkreślają, że misja badania dna oceanów ma znaczenie historyczne. Mimo iż nie będzie ona prosta, dzięki niej możemy poznać nie tylko naszą planetę, ale też rozmaite dziwne stworzenia, jakie zamieszkują głębiny mórz. 

Pozostaje mieć nadzieję, że uczonym nie zabraknie pary, motywacji, ani – co równie istotne - funduszy na dokończenie tego śmiałego dzieła. Szczerze trzymamy kciuki.

 

 

 
Tagi: autonomiczne łodzie, nauka, ocean
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 marca

Pod dowództwem Kpt. Jana Ludwiga wypłynął w rejs dookoła świata "Zawisza Czarny".
niedziela, 19 marca 1989
Wypadł za burtę i utonął Rob James, jeden z największych żeglarzy naszych czasów, mąż znanej samotniczki oceanów Naomi James.
sobota, 19 marca 1983
Po odbudowie kadłuba starej szalupy żaglowo-motorowej zwodowano s/y "Zjawa", która później służyła Władysławowi Wagnerowi w jego rejsie dookoła świata.
sobota, 19 marca 1932