TYP: a1

Walka z leżakami

czwartek, 12 grudnia 2024
Hanka Ciężadło

Był jeden taki rycerz, co to zwalczał wiatraki - ale w szranki z plażowymi leżakami nikt chyba jeszcze nie stawał…aż do teraz. Jak podaje Canarian Weekly, na Teneryfie doszło do ostatnio nietypowego aktu wandalizmu, w wyniku którego zniszczono około 200 leżaków. W jakim celu ktoś zadał sobie tyle trudu?

Ciemna strona turystyki

Turystyka jest fantastycznym wynalazkiem ludzkości – o ile oceniamy ją z punktu widzenia turystów oraz osób, które na niej zarabiają. Należy jednak pamiętać, że fakt, iż ktoś mieszka w atrakcyjnym turystycznie miejscu niekoniecznie oznacza, że obsługa zagranicznych gości stanowi jego źródło dochodu.

Siedziba Tawerny mieści się w Krakowie, dlatego znamy temat z autopsji: jako mieszkańcy, bardzo się cieszymy z turystów, bo to naparwdę fajne, kiedy ktoś przybywa z daleka, by zachwycić się naszym kawałkiem świata.

Trzeba jednak pamiętać o ciemnej stronie mocy: więcej turystów oznacza wyższe ceny… wszystkiego, od lodów, aż po mieszkania. Do tego dodajmy mniej miejsc do parkowania, ale więcej śmieci, więcej kieszonkowców, więcej podchmielonych typów, wracających do domu w czasie, gdy zwykły człowiek śpi (bo rano wybiera się do pracy), a także więcej nieporozumień, bo nie dla każdego przybysza jest oczywiste, jak traktujemy innych ludzi, zwierzęta, a nawet infrastrukturę…

A teraz wyobraźmy sobie, że jesteśmy na wyspie. Nie ma dokąd uciec.

OK – i w czym zawiniły leżaki?

W niczym – to tylko przedmioty, jednak przeznaczone właśnie dla turystów i dlatego stanowiące w mniemaniu lokalsów pewien symbol. Fakt, że zostały one pocięte, pomalowane sprejem i ozdobione mało sympatycznymi hasłami zapewne nie sprawi, że ruch turystyczny na Teneryfie zmaleje – ale być może spowoduje, że władze podejmą kroki, by stał się mniej uciążliwy dla mieszkańców. Absoliutnie nie popieramy niszczenia cudzej własności, należy to potępić; ale chyba możemy zrozumieć narastającą wśród wyspiarzy frustrację.

Nastroje panujące na Kanarach wpisują się zresztą w szerszy trend – podobnie zmęczeni turystami są mieszkańcy Gran Canarii, La Palmy, Fuerteventury, Lanzarote, nie wspominając już o Barcelonie, gdzie zdarzają się najostrzejsze protesty.

Co będzie dalej?

Z pewnością rozwiązanie problemu nie będzie proste – ale władze biorą pieniądze właśnie za to, by się takich trudów podejmować. Oczywiście zniszczenie leżaków nie było godne pochwały, bo ktoś będzie teraz musiał zapłacić za nowe.

Jak powiedział Braulio Melián Pérez, menedżer firmy El Enyesque SL zarządzającej usługami turystycznymi na plażach, w regionie brakuje nocnych patroli oraz policji plażowej. Jak dodał, straty wyniosły około 5 tysięcy euro i były największym atakiem od ośmiu lat.

Podkreślmy: od ośmiu lat. Było zatem trochę czasu, by zająć się problemem. Co będzie, kiedy nabrzmieje on jeszcze bardziej?

 

Tagi: Teneryfa, Wyspy Kanaryjskie, leżaki, wandalizm, turystyka
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 5 lipca

Do Odessy dopływa z Gdańska "Velet" pod dowództwem Henryka Wolskiego.
środa, 5 lipca 2006
W Gdańsku rozpoczęła się kolejna edycja Operacji Żagiel, święto żagli i regaty organizowane przez The International Sail Training Association.
środa, 5 lipca 2000
W Gdańsku na Motławie gościł jeden z największych żeglarzy świata Eric Tabarly na pokładzie "Pen Duick II".
sobota, 5 lipca 1997
Zmarł Józef Marczewski, wieloletni działacz żeglarski, członek honorowy PZŻ.
niedziela, 5 lipca 1992
Powrócił z rejsu dookoła świata jacht "Tropiciel" z Kpt. Ryszardem Wabikiem.
sobota, 5 lipca 1986
Samotny rejs przez Cieśniny Duńskie na "Eurosie" odbył Aleksander Kaszowski; w czasie rejsu przebyto 800 mil w ciągu 10 dni.
poniedziałek, 5 lipca 1971
Alec Rose powrócił do Portsmouth po rejsie dookoła świata na s/y "Lively Lady".
piątek, 5 lipca 1968
Na jachcie "Thetys" w Nowym Jorku zakończył rejs Krzysztof Grabowski (start z Tangeru 12 kwietnia); był to pierwszy powojenny atlantycki rejs polskiego żeglarza.
niedziela, 5 lipca 1959
Urodził się Andrzej Zawieja, olimpijczyk w klasie Finn (1968 r.), wielokrotny mistrz Polski w tej klasie, trener żeglarski.
piątek, 5 lipca 1940