W czwartek przed godziną 20:00 w hali należącej do firmy Sunreef Yacht na terenie Stoczni Gdańskiej wybuchł pożar. Doszczętnie spłonęła hala, w której produkowano luksusowe jachty. Straty są szacowane na kilkanaście mln euro.
Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Jak powiedziała TVN24 rzeczniczka Sunreef Yacht, Ewa Stachurska, jachty były ubezpieczone, ale będzie spore opóźnienie w ich dostawie do klientów.
Z ogniem walczyło wczoraj kilkanaście zastępów straży pożarnej. Sytuację udało się opanować przed północą, jednak dogaszanie ognia trwało do wczesnych godzin porannych. Dostęp w pobliże miejsca pożaru jest zamknięty, ponieważ w powietrzu wciąż unoszą się szkodliwe opary chemikaliów ze spalonej hali produkcyjnej. Powoduje to duże utrudnienia w ruchu w centrum Gdańska.
W Warszawie odbywa się prezentacja projektu udziału Jarosława Kaczorowskiego w regatach mini Transat.
środa, 19 kwietnia 2006
Henry de Voogt otrzymuje paszport na rejs z Vlissingen do Londynu "w małej, samotnej łodzi, zupełnie samodzielnie, jedynie z pomocą Opatrzności Bożej".