TYP: a1

Czy korupcja doprowadziła do katastrofy?

poniedziałek, 11 grudnia 2017
Z mediów/Deutsche Welle

Czy za katastrofę argentyńskiego okrętu ARA San Juan odpowiedzialne mogą być dwie niemieckie firmy, które prowadziły konserwację jednostki? Takie doniesienia pojawiły się w miniony weekend w niemieckich mediach.


[t][/t] [s]Fot. Wikipedia[/s]

Chodzi o dwie niemieckie firmy, które w latach 2007 – 2012 zajmowały się modernizacją okrętu podwodnego. Modernizacja, która kosztowała 5,1 mln euro, dotyczyła, m. in. akumulatorów. A to one mogły odegrać kluczową rolę w katastrofie. Podczas ostatniego kontaktu kapitan ARA San Juan meldował o pożarze w części dziobowej okrętu, tam, gdzie znajdowały się akumulatory. Kilka godzin później w miejscu, gdzie znajdował się okręt, czujniki zarejestrowały wybuch. 


Jak podają na portalu tagesschau.de Ivo Marusczyk i Arne Mayer-Fünffinger dziennikarze niemieckiej stacji Bayerischer Rundfunk, remont jednostki był kwestią prestiżową i miał zagwarantować bezawaryjne użytkowanie jednostki przez następne 30 lat. W związku z wymiana akumulatorów w 2010 r. złożono zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, ale bez efektu. Dziś argentyńscy politycy twierdzą, że akumulatory nie spełniały wymagań i nie wiadomo, kto odpowiadał za ich fachowy odbiór i sprawdzenie jakości. Dziennikarz powołują się tutaj na wypowiedź Cornelii Schmidt-Liermann , przewodniczącej komisji spraw zagranicznych w argentyńskim parlamencie.  


Rząd Argentyny zwrócił się do RFN z prośba o wyjaśnienia. W modernizację zaangażowane były dwie firmy. Firma Ferrostal tłumaczy, że  jedynie pośredniczyła w transakcji otrzymując za to prowizję. EnerSys-Hawker, dostawca akumulatorów, do tej pory nie zajął stanowiska.   
Ostatni kontakt z okrętem ARA San Juan zanotowano 15 listopada. 30 listopada Marynarka wojenna Argentyny poinformowała o zakończeniu akcji ratowniczej podkreślając jednak, że poszukiwania okrętu będą kontynuowane. Na pokładzie okrętu znajdowało się 44 osoby, jednak nie ma nadziei na odnalezienie ich żywych. 

 

Tagi: ARA San Juan, katastrofa, okręt
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 lipca

Wyruszyła śladem swojej poprzedniczki z 1957 r. (tratwa Nord) - tratwa "Nord-bis" z Kapitanem Andrzejem Urbańczykiem i zmieniającą się po drodze załogą. Po dotarciu do Gotlandii i 25 dniach żeglugi tratwa powróciła do Gdańska.
środa, 19 lipca 2006
W Gdyni rozpoczął się kolejny zlot żaglowców The Cutty Sark Tall Ship's Race.
sobota, 19 lipca 2003
Z przystani AKM w Gdańsku wyruszył niewielki (niecałe 8 m długości) jacht "Probus" z Kapitanem Jerzym Cołojewem z dwoma przyjaciółmi w rejs na Szetlandy, Wyspy Owcze; mały jacht powrócił do domu, po przebyciu około 2500 Mm w ciągu 777 godzin.
poniedziałek, 19 lipca 1971
Opuściło Świnoujście "Roztocze" z Kpt. Ziemowitem Barańskim, wychodząc w zakończony powodzeniem rejs na Wyspy Owcze.
poniedziałek, 19 lipca 1971