TYP: a1

Dzielność morska

wtorek, 25 lipca 2017
Anna Ciężadło

Czym właściwie jest mityczna dzielność morska? Teoretycznie czujemy gdzieś przez skórę, o co może chodzić – ale czy jest to coś, co da się zmierzyć? Określić precyzyjnie? Może nawet opisać wzorem? Hmm, są tacy, którzy próbują. Tyleż uparcie, co nieskutecznie.

Generalnie, należy podkreślić, że dzielność to nie jest jeden parametr, bowiem składa się na nią szereg różnych cech. Niestety, większość z nich wzajemnie się wyklucza, co rodzi pewne problemy w fazie projektowania jednostki oraz stawia przed projektantami nowe wyzwania, pozwalające poznać poziom ich opanowania oraz bogactwo słownictwa.

 

Oficjalna definicja

Z definicją dzielności morskiej jest trochę tak, jak z definicją samego morza: można by na ten temat napisać cały doktorat (zresztą, pewnie niejeden), ale można też ująć rzecz po żołniersku: „przeszkoda terenowa o wilgotności 100%”.

Na pojęcie dzielności składa się wiele elementów; ile dokładnie, tego nie wiedzą najstarsi żeglarze. Nadrzędnym zaś celem jest taka kombinacja wszystkich cech, by łódka była bezpieczna, niewywrotna, mało podatna na rezonansowe falowanie oraz nurzanie, a jednocześnie umożliwiała w miarę szybkie przemieszczanie się w trudnych warunkach. Nie zapominajmy, że łódka o dużej dzielności powinna też umożliwiać „suchą” żeglugę, niezależnie od tego, co aktualnie wyprawia morze. A im więcej wyprawia, tym dobitniej można się przekonać, na ile nasza łódeczka jest dzielną.

 

Po co nam dzielność?

Ten zespół cech ma szczególnie duże znaczenie wówczas, gdy prawdopodobieństwo wypadku jest wyjątkowo duże. Innymi słowy, dzielność jest szczególnie pożądana na jachtach turystycznych, na których może znaleźć się niekoniecznie wykwalifikowana (a nawet całkiem zielona) załoga, a także w przypadku regat, gdzie załoga posiada co prawda spore umiejętności, ale działa pod presją, w dużym pośpiechu i często na granicy ryzyka.

Wynika stąd, że poza cechami, jakie musi spełniać kadłub i ożaglowanie, istotny wpływ na dzielność jednostki ma również łatwość obsługi (nawet przy nielicznej załodze) oraz trym ciężarowy jachtu. Bardzo ważnym elementem jest też tzw. zrównoważenie żaglowe – czyli taki stan, w którym siły aerodynamiczne działające na żagle oraz siły hydrostatyczne działające na kadłub nie powodują zmiany kursu łódki (oczywiście przy neutralnym ustawieniu steru oraz prawidłowej obsłudze żagli).

 

STIX

Jak widać, zmiennych jest sporo. Nie takie problemy rozwiązywano jednak za pomocą (nie całkiem jasnego) równania. Mądrzy faceci od International Standard Organization, czyli ISO, wzięli się więc również za dzielność. I tak powstał algorytm nazywany STIX, co stanowi skrót od Stability Index. Indeks obejmuje osiem różnych czynników, jakie uznano za kluczowe przy określaniu dzielności morskiej jednostki. Oto one:

 

  • Base Lenght Factor (BLF), czyli współczynnik podstawowej długości jachtu. Mówiąc krótko, im większy (i dłuższy) jest jacht, tym mniejsze są dla niego fale. Pozostaje pytanie, jak zmierzyć długość jachtu? Dla obliczeń przyjmuje się, iż jest to średnia ważona długości wodnicy konstrukcyjnej oraz długości całkowitej jednostki.

     

  • Knockdown Recovery Factor (FKR), czyli, hmmm współczynnik powrotu do pionu? Współczynnik Wańki-Wstańki? Generalnie, chodzi o to, czy łódka jest w stanie powrócić do pozycji z grubsza pionowej i pozbyć się wody z pokładu.

     

  • Współczynnik FDL, który możemy opisać, jako „wyporność w odniesieniu do długości jednostki”.

     

  • Współczynnik FBD, czyli „wyporność w odniesieniu do szerokości jednostki”.

     

  • Inverison Recovery Factor (FIR), czyli zdolność do powrotu do pozycji po postawieniu grzyba.

     

  • FDS, a więc współczynnik stabilności dynamicznej.

     

  • FWM, czyli współczynnik momentu wiatru, określający ryzyko zalania wskutek przechyłu, wywołanego niezrefowanymi żaglami.

     

  • FDF – współczynnik zalania.

 

Kiedy znamy już wszystkie powyższe parametry, wystarczy podstawić je do wzoru - i mamy dzielność. Teoretycznie. Jak można się domyślić, indeks STIX, mimo dużej złożoności, wcale nie wyczerpuje tematu, a zagadnienie dzielności (lub jej braku) to wprost wymarzony temat na długie, nocne żeglarzy rozmowy ;)

 

 

 

Tagi: dzielność, słownik,
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 6 lipca

Bruno Peyron na "Orange 2" bije rekord przejścia Atlantyku (2925 Mm w czasie 4 dni, 8 godzin, 23 minuty, 5 sekund).
czwartek, 6 lipca 2006
Francis Joyon bije na trimaranie "IDEC" rekord przejścia Atlantyku z czasem 6 dni, 4 godziny, 1 minuta, 5 sekund (2980 Mm).
środa, 6 lipca 2005
Wyruszył s/y "Generał Zaruski" pod dowództwem Kpt. Andrzeja Rościszewskiego; statek dotarł aż do Hornsundu i Zatoki Białych Niedźwiedzi, do polskiej stacji arktycznej. Rejs zakończył się 31.08.1975 r. w Gdyni.
niedziela, 6 lipca 1975
Z Hamilton na Bermudach wystartował do transatlantyckich regat z metą w Travemunde s/y "Komodor" pod dowództwem Kpt. Tadeusza Siwca; był to pierwszy start polskiego jachtu w regatach oceanicznych.
sobota, 6 lipca 1968
Na Morawach urodził się Richard Konkolski, żeglarz czechosłowacki, dwukrotny uczestnik wokółziemskich regat dookoła świata BOC Challenge.
wtorek, 6 lipca 1943
Zakończył rodzinny rejs dookoła świata na szkunerze "Sunbeam" Thomas Brassey; trasa o długości 37 000 Mm wiodła z Cowes przez Rio de Janeiro, Cieśninę Magellana, Tahiti, Honolulu, Colombo, Kanał Sueski, Gibraltar do Cowes.
piątek, 6 lipca 1877