TYP: a1

Dag Pike "Sztormy"

sobota, 20 lipca 2013
MZ

Omawianie tej książki należy zacząć od przedstawienia osoby jej autora. Spędził ponad sześćdziesiąt lat na morzu jako zawodowy marynarz, kapitan statków, żeglarz i – co w tym wypadku najważniejsze – testując modele łodzi ratowniczych. Przeżył około 30 poważnych sztormów, przetrwał huragany i najdziksze fale. 


Nic w tym dziwnego, że właśnie sztorm, czy też sztormy, uczynił tematem swojej książki. Nie jest to podręcznik, czy też poradnik jak przetrwać w ekstremalnych warunkach, to opowieść o tym przerażającym przyrodniczym zjawisku, napawającym trwogą każdego żeglarza. Znajdziemy tu opisy najdzikszych huraganów, ekstremalnych fal z niszczycielską siłą unicestwiających nawet największe statki. Przeczytamy o wypadkach, uszkodzeniach, akcjach ratowniczych. Dowiemy się jak sztormy powstają, jak można je przewidzieć rozpoznać zbliżające się niebezpieczeństwo. Mnóstwo tu uwag profesjonalisty o konstrukcjach statków i jachtów mniej lub bardziej odpornych na uderzenie sił natury. Autor omawia zjawiska jakie można spotkać na Pacyfiku, Atlantyku czy na Oceanie Indyjskim, monsuny, cyklony, tsunami. Dzięki wiedzy, zgromadzonym doświadczeniom i co warto dodać talentowi narracyjnemu, sztorm staje się fascynującym bohaterem wciągającej powieści, od której trudno się oderwać. Do tego zilustrowano ją świetnymi zdjęciami, które obrazują niszczycielską potęgę rozszalałego żywiołu.


Dag Pike „Sztormy”

Oficyna Wydawnicza Alma-Press

Wydanie I

Stron: 160

Cena: 50 zł.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 6 listopada

W Trzebieży rozpoczyna się największy rejs "Zewu Morza" dookoła świata; rejsem dowodził Kapitan Zdzisław Michalski. Dwa dni później w Szczecinie na Wałach Chrobrego odbyło się oficjalne rozpoczęcie rejsu.
wtorek, 6 listopada 1973
Zmarł Stanisław Turketti, działacz żeglarski, wieloletni zawodnik i mistrz Polski w bojerach, autor wielu publikacji.
czwartek, 6 listopada 1969
Zagłada wielomasztowej fregaty "Preussen" (nośność około 8000 ton, długość ponad 130 m). Po kolizji z parowcem "Brighton" żaglowiec tonie w kanale La Manche.
niedziela, 6 listopada 1910