TYP: a1

Żeglowanie wokół Sycylii cz. 5 - Marinella di Selinunte

piątek, 11 stycznia 2013
MZ

Marinella di Selinunte to niewielka miejscowość położona na południe od Marsali. Główną atrakcją są znajdujące się na północny zachód od miasteczka ruiny potężnych greckich świątyń. Była to najbardziej na zachód wysunięta grecka kolonia o nazwie Selinus.

Okres świetności tego miasta przypada na V wiek p.n.e. Na skutek rywalizacji z położoną na północy Segestą zostało całkowicie zniszczone przez sojusznika Segesty – Kartagińczyków pod wodzą Hannibala. Obecnie część ruin została zrekonstruowana i stanowi niezwykłą atrakcję turystyczną. Ponieważ obszar parku archeologicznego jest naprawdę ogromny, najlepiej zdecydować się na zwiedzanie korzystając z meleksów, którymi zostaniemy obwiezieni po wszystkich zakątkach kompleksu. Ceny takiej usługi nie są powalające, a ułatwi to poruszanie się po terenie, zwłaszcza gdy słońce mocno przygrzewa.

Pierwsze co zobaczymy to świątynia E, prawdopodobnie poświęcona Herze. Liczy sobie 70 m długości i 25 m szerokości. Widok strzelistych doryckich kolumn jest zachwycający. W pewnej odległości od niej znajdziemy plątaninę ruin innej świątyni oznaczonej na planach literą G. Ta nie została zrekonstruowana, wobec czego wędrujemy wąskimi ścieżkami w otoczeniu powalonych kolumn, kamiennych detali o ogromnych rozmiarach i potrzaskanych kapiteli.


Świątynia E

Świątynia G

Dalsza droga prowadzi nas do akropolu. Znajdziemy tu ruiny pozostałych świątyń, dobrze zachowane ulice i masywne kamienne mury chroniące tę część miasta.


Akropol

Akropol

Właśnie ruiny akropolu, a zwłaszcza świątyni C, być może poświęconej Apollinowi, to pierwsza rzecz jaką dostrzeżemy żeglując w kierunku Marinella di Selinunte i położonego tu małego rybackiego portu.


Teoretycznie możemy spróbować tutaj się zatrzymać. Na potrzeby jachtów w jego środkowej części ustawiono pływający pomost. Jednak głębokości przy nim są niewielkie, sięgają co najwyżej 2 metrów i to tylko przy najbardziej wysuniętej jego części. Zatem należy zachować daleko idącą ostrożność przy próbach cumowania. Przy gorszej pogodzie, złej widoczności lepiej nie próbować do tego porciku zawinąć, tym bardziej, że nie daje on dostatecznej osłony, a wejście do niego jest niezwykle wąskie i również stosunkowo płytkie. Kotwiczyć można naprzeciw miejskiej plaży, między falochronem osłaniającym od zachodu ową przystań rybacką a rodzajem pirsu wybiegającym w morze w stronę południową.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 6 lipca

Bruno Peyron na "Orange 2" bije rekord przejścia Atlantyku (2925 Mm w czasie 4 dni, 8 godzin, 23 minuty, 5 sekund).
czwartek, 6 lipca 2006
Francis Joyon bije na trimaranie "IDEC" rekord przejścia Atlantyku z czasem 6 dni, 4 godziny, 1 minuta, 5 sekund (2980 Mm).
środa, 6 lipca 2005
Wyruszył s/y "Generał Zaruski" pod dowództwem Kpt. Andrzeja Rościszewskiego; statek dotarł aż do Hornsundu i Zatoki Białych Niedźwiedzi, do polskiej stacji arktycznej. Rejs zakończył się 31.08.1975 r. w Gdyni.
niedziela, 6 lipca 1975
Z Hamilton na Bermudach wystartował do transatlantyckich regat z metą w Travemunde s/y "Komodor" pod dowództwem Kpt. Tadeusza Siwca; był to pierwszy start polskiego jachtu w regatach oceanicznych.
sobota, 6 lipca 1968
Na Morawach urodził się Richard Konkolski, żeglarz czechosłowacki, dwukrotny uczestnik wokółziemskich regat dookoła świata BOC Challenge.
wtorek, 6 lipca 1943
Zakończył rodzinny rejs dookoła świata na szkunerze "Sunbeam" Thomas Brassey; trasa o długości 37 000 Mm wiodła z Cowes przez Rio de Janeiro, Cieśninę Magellana, Tahiti, Honolulu, Colombo, Kanał Sueski, Gibraltar do Cowes.
piątek, 6 lipca 1877