TYP: a1

Piracki skarb i zawijane piersi kurczaka

środa, 31 lipca 2013
MZ

Wyspa była niewielka i co najważniejsze absolutnie bezludna. Na tyle oddalona od szlaków żeglugowych, że praktycznie nikt o jej istnieniu nie wiedział. Figurowała wprawdzie na mapach wielu szyprów, ale wydawała się niedostępna. Mapy te zresztą były na tyle niedokładne, że nie uwzględniały zatoki, która stanowiła naturalny i, co ważne, bezpieczny port. Nic w tym dziwnego, że wyspę tę i ową zatokę specjalnie sobie ulubił Józek Okruszko, bardziej znany na karaibskich wodach jako Joseph Qruel. Co jakiś czas jego fregata kotwiczyła w tym miejscu. Podobnie było tym razem.


Obserwator, gdyby tu takowy był, bez problemu dostrzegłby okręt ze zwiniętymi żaglami stojący po środku zatoki. Na spokojnym do tej pory pokładzie rozpoczął się ruch. Zaczęto wodować szalupę. Błyskawicznie do niej ześliznęło się dwóch osobników, po czym reszta załogi opuściła związane linami potężne skrzynie. Na koniec do szalupy zszedł sam dowódca okrętu, słynny karaibski pirat, którego przezwisko Qruel znakomicie oddawało jego charakter. Łódź odbiła od burty i kierowana mocnymi pociągnięciami wioseł popłynęła w stronę brzegu. Stojący na rufie kapitan Joseph krzepko dzierżył ster, u jego boku można było dostrzec ostry jak brzytwa kordelas i zatknięte za pas dwa pistolety. Szybko pokonano wody zatoki i szalupa zaryła się w złocisty piasek plaży. Marynarze wzięli na barki skrzynie, Józek zeskoczył z rufy i brodząc przez wodę po kilku krokach dotarł do suchego lądu. Stanął na czele wyprawy. Ruszyli w głąb wyspy. Dobrą chwilę przedzierali się przez gęste zarośla.


Niosący skrzynie marynarze byli od niedawna w załodze pirackiego okrętu, zostali doń wcieleni niejako siłą, po tym gdy Qruel zdobył hiszpański galeon. Większość obsady tego statku spoczęła na dnie morza wraz z nim po tym, gdy na pokład „Czarnej pszczoły” przeniesiono łup. A było co przenosić, bowiem ładownie „hiszpana” pełne były kosztowności. Jednak tych dwóch młodzieńców zdecydowało się zasilić piracką gromadę. Byli niezbyt doświadczeni w tym okrutnym rzemiośle, toteż niosąc ciężkie skrzynie zawierające bogatą zdobycz, z przerażeniem spoglądali na ludzkie kości, które znaczyły szlak wędrówki.


Wreszcie dotarli do zbocza wzniesienia górującego nad wyspą. To tu dobrze zamaskowana była jaskinia, w której Joseph Qruel ukrywał złoto i kosztowności. Przez lata uprawiania pirackiego procederu udało mu się zgromadzić w tym miejscu fortunę godną niejednego królewskiego dworu.


Gdy wejście do jaskini zostało ponownie zamaskowane, ruszyli w drogę powrotną. Wsiedli do szalupy i skierowali ją w stronę kotwiczącego okrętu. Załoga stojąca przy burtach z niedowierzaniem przyglądała się ich powrotowi. Do tej pory z takich wypraw ich dowódca powracał sam, likwidując tych, którzy poznali tajemnicę jego skarbca. Dlatego też nikt ze stałej obsady nie palił się do pomocy w transporcie na ląd skrzyń i baryłek ze zdobyczą. Nazywali to między sobą „spacerem w jedna stronę”.


Dowódca piratów przeszedł przez pokład w kierunku swojej kabiny. Kiedy siadł przy stole do środka wszedł kucharz niosący półmisek, na którym parowały świeżo opiekane na ruszcie zawijane piersi kurczaka. Kabinę wypełnił smakowity aromat ziół. Kucharzem był jednonogi marynarz, wcześniej służący u słynnego Flinta. Po jego śmierci zaciągnął się na służbę u Józka, szybko zdobywając pozycję totumfackiego.


- Cóż spowodowało, mój drogi i szanowny kapitanie – zapytał – że zachowałeś tych dwóch żywymi i zdrowymi. To do Waści niepodobne.

- Nie chciałem sobie zepsuć apetytu, Johnie – odpowiedział Okruszko. - Spodziewałem się, że przygotowałeś coś smakowitego i wonnego na obiad, zatem spieszyłem się. Na tych dwóch przyjdzie jeszcze czas przy następnej zdobyczy.


John przełożył na talerz kapitana kilka owiniętych plasterkami przyrumienionego boczku zrolowanych piersi kurczaka, napełnił kielich winem i dyskretnie opuścił kabinę.

 

Zawijane piersi kurczaka

Mięso z piersi kurczaka należy delikatnie rozbić na kształt kotletów. Garść ziół, oregano, tymianek, szałwię i estragon drobno siekamy i mieszamy z dwoma lub trzema roztartymi z solą ząbkami czosnku. Dodajemy oliwę i drobno zmielony czarny pieprz. Całość mieszamy. Nakładamy tę mieszaninę na mięso kurczaka, po czym je zawijamy. Tak zawinięte obwiązujemy plasterkami boczku. Całość spinamy wykałaczkami. Opiekamy na rozgrzanym ruszcie lub patelni grillowej. Gdy boczek się zrumieni, a mięso upiecze podajemy z ryżem lub ziemniakami. Dodatkiem mogą być grillowane warzywa.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 15 lipca

W wieku 86 lat zmarł Zenon Gralak, żeglarz, działacz Pomorskiego Związku Żeglarskiego, dziennikarz i publicysta morski oraz współtwórca nagrody „Rejs Roku”
środa, 15 lipca 1410
Z Port Huron (USA) na Jeziorze Huron wyruszył jacht "Gemini" biorąc udział w regatach Millennium 600 organizowanych wspólnie przez Bayview Yacht Club i Chicago Yacht Club z okazji stulecia regat Chicago Mac. Trasa liczyła 600 mil i prowadziła przez jezior
sobota, 15 lipca 2000
Zmarła Kpt. Teresa Dudzic-Zając; już w 1946 roku była zawodniczką i działaczką Akademickiego Związku Morskiego we Wrocławiu, potem wieloletnim członkiem kadry narodowej, później została trenerem i sędzią.
poniedziałek, 15 lipca 2002
Umiera Bogdan Dacko, który jako pierwszy po wojnie przepłynął Atlantyk na s/y "Hermes".
niedziela, 15 lipca 1990
Urodziła się Kapitan Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, która na s/y "Mazurek" jako pierwsza kobieta na świecie odbyła samotny kobiecy rejs dookoła świata.
środa, 15 lipca 1936
W Gdyni odbył się chrzest żaglowca "Zawisza Czarny", jednostki przeznaczonej dla harcerzy, zbudowanej na bazie lugotrawlera "Cietrzew", który wcześniej został wycofany z eksploatacji.
piątek, 15 lipca 1960
Odbyła się kolejna edycja regat o Puchar Ameryki; kolejny raz wygrała załoga amerykańskiego jachtu - obrońcy pucharu "Resolute" z Kpt. Charlesem Adamsem.
czwartek, 15 lipca 1920