TYP: a1

Pogrzeb morski

piątek, 28 stycznia 2011
Weronika Morys

Pogrzeb morskiPogrzeb na morzu to jeden z najstarszych morskich rytuałów. Już Wikingowie spuszczali na wodę płonące łodzie z ciałami zmarłych wodzów. Zwłoki zatapiano wraz z najwspanialszym statkiem, wypełnionym bronią i przedmiotami osobistego użytku. W późniejszych wiekach morski pochówek polegał na wrzuceniu ciała zmarłego do wody w worku z płótna żaglowego. Obecnie rozsypuje się najczęściej prochy zmarłego lub zatapia urnę, która je zawiera.

Morski pogrzeb urządzany jest marynarzom i wszystkim związanym z morzem, których życzeniem było spocząć w słonych odmętach. Zgodnie z ceremoniałem morskim chowa się też osoby, których śmierć miała miejsce na morzu, a nie istnieje możliwość dotarcia do portu w czasie krótszym niż 24 godziny. Ceremonia odbywa się na wybranej jednostce pływającej, w miejscu i czasie, które ustala rodzina zmarłego. Najczęściej za urną czy prochami wrzucane są kwiaty, a jacht trzykrotnie okrąża miejsce pochówku przy sygnale syreny okrętowej.

W Polsce pogrzeby morskie nie są jeszcze tak popularne jak na Zachodzie. Krajowe przepisy nie uwzględniają niektórych sytuacji, na przyklad postępowania z prochami ludzkimi. Istnieje jednak w Polsce kilka firm, które zajmują się organizacją takiego pochówku.

Pogrzeb morski - Amerykańska Marynarka Wojenna

Pogbrzeb morski Pobrzeb morski
Pobrzeb morski Pobrzeb morski
Pobrzeb morski Pobrzeb morski
Pobrzeb morski Pobrzeb morski
Pobrzeb morski Pobrzeb morski

 

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 lipca

Wyruszyła śladem swojej poprzedniczki z 1957 r. (tratwa Nord) - tratwa "Nord-bis" z Kapitanem Andrzejem Urbańczykiem i zmieniającą się po drodze załogą. Po dotarciu do Gotlandii i 25 dniach żeglugi tratwa powróciła do Gdańska.
środa, 19 lipca 2006
W Gdyni rozpoczął się kolejny zlot żaglowców The Cutty Sark Tall Ship's Race.
sobota, 19 lipca 2003
Z przystani AKM w Gdańsku wyruszył niewielki (niecałe 8 m długości) jacht "Probus" z Kapitanem Jerzym Cołojewem z dwoma przyjaciółmi w rejs na Szetlandy, Wyspy Owcze; mały jacht powrócił do domu, po przebyciu około 2500 Mm w ciągu 777 godzin.
poniedziałek, 19 lipca 1971
Opuściło Świnoujście "Roztocze" z Kpt. Ziemowitem Barańskim, wychodząc w zakończony powodzeniem rejs na Wyspy Owcze.
poniedziałek, 19 lipca 1971