TYP: a1

Tajemnicza awaria podmorskiego kabla

poniedziałek, 20 maja 2024
Hanka Ciężadło

W odróżnieniu od poprzednich tajemniczych awarii, tym razem rzecz działa się nie na Bałtyku, ale na Morzu Norweskim. Z niewyjaśnionych przyczyn doszło tam do uszkodzenia podmorskiego kabla służącego do zbierania danych. Czy był to przypadek, celowe działanie, niefortunny zbieg okoliczności… Tego na razie nie wiadomo.

Okoliczności zdarzenia

Sytuacja wydarzyła się nieco na północ od Lofotów. Kabel, jaki został uszkodzony, należy do obserwatorium Norweskiego instytutu Badań Morskich LoVe. Podmorska instalacja, wraz z systemem kamer i czujników, służy głównie do obserwacji i dokumentowania życia w morzu, a przy okazji monitoruje też ruch statków, w tym okrętów podwodnych. I może własnie dlatego ciągle coś jej sie przytrafia?

Awaria, jaka miała miejsce w tym tygodniu, nie jest bowiem pierwszym dziwnym przypadkiem, jaki przydarzył się temu właśnie obserwatorium. W 2021 roku w tajemniczych okolicznościach również doszło do przerwania instalacji - wówczas zaginęło 4,2 spośród 66 km podmorskiego kabla.

Ale to już było...

Trzy lata temu awaria rozpoczęła się od braku zasilania. Tak było i tym razem. W przypadku poprzedniego incydentu policyjne śledztwo utknęło jednak w martwym punkcie. Ostatecznie przyjęto hipotezę, że instalacja została przypadkowo uszkodzona przez przepływający w okolicy statek rybacki. Pojawiły się oczywiście pogłoski o możliwym sabotażu, ale niczego nie udało się nikomu udowodnić.

Niezależnie od przyczyn, kabel należało oczywiście naprawić – norweski rząd w 2022 roku przekazał na ten cel kwotę 58,3 mln koron, czyli nieco ponad 21 milionów złotych. Nic zatem dziwnego, że ponowne zniszczenie instalacji w tak krótkim czasie mogło Norwegów trochę zdenerwować.

 

 

Tagi: Norwegia, kabel, awaria
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 14 listopada

Zmarł Jerzy Tarasiewicz. Człowiek, który przeszedł do historii polskiego żeglarstwa dzięki słynnemu rejsowi przez Atlantyk na tratwie "Chatka Puchatków"
wtorek, 14 listopada 2017
W chińskim mieście Kanton zwodowano pierwszy na świecie w pełni elektryczny statek
wtorek, 14 listopada 2017
W Londynie w wieku 83 lat zmarł Jack Holt, angielski żeglarz, działacz żeglarski i konstruktor jachtowy, m.in. Cadeta, Horneta i Ramblera.
wtorek, 14 listopada 1995
Wyruszył z Gdańska s/y "Swarożyc" z Kapitanem Aleksandrem Bereśniewiczem na pokładzie. Zimowy rejs zakończył się dziewięć dni później, po przebyciu 637 mil.
niedziela, 14 listopada 1971