TYP: a1

"Kłopoty Catanii mogą stać się Waszymi kłopotami"

czwartek, 23 stycznia 2025
SSI

Tekst pochodzi z Subiektywnego Serwisu nternetowego kpt. Jerzego Kulińskiego.

Ten news to ciąg dalszy sprawa kłopotów szwedzkiego jachtu „Castania”, o których możecie raz jeszcze przeczytać pod tymi linkiem: Jerzy Kuliński (navsim.pl) oraz Jerzy Kuliński (navsim.pl)Autor tej korespondencji – Jacek Zieliński, mimo że teraz w rejsie  nie daje się spławić nijakimi unikami czy wykrętami. Sprawa jest nadal w biegu. Ja teraz tylko cytuję konkluzję maila Jacka - pamiętajcie, że takie kłopoty mogą dosięgnąć też waszego jachtu.

W załączeniu do poniżej zamieszczonej korespondencji otrzymałem skany – załączniki, które PT Zainteresowanym mogę wysłać na ewentualne życzenia.

Żyjcie wiecznie!

Don Jorge

=================================================

Drogi Jerzy,

Na wstępie składam najlepsze życzenia noworoczne prosto z portów północy! Tak się złożyło, że pierwszy raz Swięta i Nowy Rok spędziłem na „śnieżnych, a przede wszystkim wietrznych” wodach Kattegatu i Skagerraku. To, że prąd elektryczny  i postoje w marinach są tańsze, to fakt bezsporny. Natomiast to, że przecinając jeden z najruchliwszych akwenów świata, nie usłyszałem ani jednego komunikatu na radiu – cóż, to może już zdziwić nasze zatokowe władze. No bo jak to tak, bez kontroli?

Dla porządku wspomnę, że mieliśmy aż trzy kontrole straży granicznej: raz wywołali nas na kanale 16, a dwa razy odwiedzili w marinie. Ale w dzisiejszych czasach chyba nikogo to nie dziwi. Nawet mnie ;)

Winien jestem wszystkim, którzy przeczytali opis przygody z „Castanią”, małą aktualizację. Nie należę do tych, co zapominają takie „draństwo”. Dzięki nieocenionej pomocy kolegi Wojtka, maszerujemy dalej w tej „świętej wojnie”. Uważam, że jeśli odpuścimy takie zachowania, będzie tylko gorzej.

A jak wygląda sytuacja? Otóż odwaga i brawura nieszczęsnych inspektorów gdzieś się ulotniły… Ale, co za niespodzianka, w marinie, w której bezproblemowo cumowałem czwarty sezon, dziwnym trafem w dzień inspekcji przeprowadzonej przez Kapitanat, poproszono mnie o natychmiastowe opuszczenie nabrzeża z powodu „nieplanowanego remontu”. Co ciekawe, stałem longside do innego jachtu, a tylko ja dostałem ten nakaz. Nie lubię teorii spiskowych, ale wyczułem w tym „zasługę” inspektorów... a może to faktycznie zwykły zbiegu okoliczności?! 

Przesłałem drogą mailową do Caratu i Dyrekcji Urzędu Morskiego opublikowaną u Ciebie skargę. W odpowiedzi (oczywiście w terminie 30 dni!) otrzymałem prawniczy bełkot. W skrócie: fajna historia, ale taka trochę nieprawdziwa, bo – uwaga – nie powołałem się na podstawy prawne. W związku z tym „nie mogą nic zrobić”, ale obiecali, że postarają się, by pracownicy Caratu byli bardziej „ludzcy” wobec żeglarzy.

Nie dałem za wygraną. Przygotowaliśmy z Wojtkiem pismo, dla czytelności i porządku podzieliliśmy je na punkty, każdy z nich poparty aktualnymi przepisami i znów przesłałem drogą mailową z prośbą o odniesienie się do każdego punktu.

I wtedy – cisza. Urząd postanowił zastosować taktykę przeczekania. Po 60 dniach i wielokrotnych ponagleniach z mojej strony, okazało się, że  "Właściciele Zatoki” wykorzystali fakt, że nie przesłałem pisma drogą urzędową (papierową), a jak do tej pory kontynuowałem korespondencję drogą mailową, i schowali głowę w piasek...

Tydzień temu wysłałem im wszystko jeszcze raz – tym razem jak „pan urzędnik przykazał”. W międzyczasie złożyłem zawiadomienie do prokuratury.

Załączam wszystkie pisma i zachęcam wszystkich zwolenników normalności do walki. Pamiętajcie – kolejną „Castanią” możecie być Wy i wasza rodzina czy też znajomi.

Z żeglarskim pozdrowieniem, 

Jacek Zieliński

 
Tagi: Castania, jacht, Gdańsk, urzędnicy, SSI, UM, Urząd Morski
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 8 lipca

8 lipca 1944 ORP Dragon, pierwszy polski krążownik, zostaje storpedowany przez „żywą torpedę” typu Neger.
sobota, 8 lipca 1944
W Szczecinie umiera w wieku 76 lat Kuba Jaworski; żeglarska kariera "Kuby" wiodła przez Kraków, gdzie pełnił obowiązki pierwszego prezesa Krakowskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, później była Gdynia, potem już tylko Szczecin. Po krótkim okresie kiero
piątek, 8 lipca 2005
Urodziła się Ellen Mac Arthur, jedna z najbardziej utytułowanych żeglarek świata; m.in. zwyciężyła w kategorii jachtów jednokadłubowych (1998 r.) w Regatach Rumowych, zajęła II miejsce w regatach Vendee Globe 2000/01, zwyciężyła w Regatach Rumowych w 2002
czwartek, 8 lipca 1976
Odbyło się pierwsze walne zgromadzenie członków Yacht Klubu Polski po wojnie, na którym podjęto uchwałę o reaktywowaniu YKP i PZŻ.
niedziela, 8 lipca 1945
Start Ludwika Szwykowskiego do samotnego rejsu mieczowym jachtem "Doris" z Gdańska na Bornholm i z powrotem (powrót 6.08.1932 r.); był to pierwszy rejs otwartopokładowym jachtem po Bałtyku.
piątek, 8 lipca 1932
Na jachcie "Zjawa", z Gdyni wyruszyli w rejs Władysław Wagner wraz z Rudolfem Korniłowskim; pierwszy etap rejsu zakończyli w Colon w pobliżu Cristobalu.
piątek, 8 lipca 1932
Nagroda Rogal Squadron - puchar wygrany przez szkuner "America" w 1851 r. w regatach dookoła wyspy Wight staje się, na mocy specjalnie opracowanego regulaminu, wieczystą nagrodą Pucharu Ameryki.
poniedziałek, 8 lipca 1867
Z Lizbony wyrusza wyprawa Vasco da Gamy z zamiarem znalezienia drogi morskiej do Indii.
niedziela, 8 lipca 1497
Z Gdyni na "Zjawie" wypłynął w rejs Władysław Wagner
piątek, 8 lipca 1932