TYP: a1

Bojerowe Mistrzostwa Świata w USA - dzień drugi

wtorek, 29 stycznia 2013
Jerzy Henke
Prognoza wiatrowa na dzisiaj sprawdziła się w 100%. Niestety. Start zaplanowany na 10 był odraczany o kolejne godziny aż do 14. Wszyscy w pełnej gotowości czekali na najmniejszy podmuch wiatru, który nie chciał dziś współpracować z zawodnikami. W oczekiwaniu na bryzę odkuwaliśmy lód z bojerów po wczorajszym opadzie deszczu, który zamarzał dosłownie na wszystkim tworząc centymetrową powłokę lodu.

Po 14 komisja podjęła decyzję o przełożeniu wyścigów na następny dzień. Prognoza na wtorek jest bardziej wietrzna i mamy nadzieje , że się sprawdzi w całości i będziemy mogli ponownie się ścigać. Kto wie ile wyścigów uda się rozegrać w sprzyjających warunkach. Do zaliczenia regat wystarczą jeszcze dwa więcej, to znaczy w sumie trzy wyścigi. Oczywiście byłoby dobrze, gdyby wyścigów było więcej. Dopiero ponad 5 wyścigów daje właściwy obraz formy zawodników i ich sprawności. Powyżej 5-ciu wyścigów najgorszy wyścig jest odrzucany i wtedy wyniki są dopiero „sprawiedliwe”.

Niestety bojery są sportem bardzo zależnym od przyrody. Aby móc rozegrać regaty, po pierwsze, potrzebny jest lód o grubości minimum 15 cm. Gdy jest już lód, potrzebny jest jeszcze wiatr, ale nie silniejszy niż ok. 10 m/s. Gdy wieje wiatr z prędkością ponad 10 m/s, ze względów bezpieczeństwa, regaty nie są już rozgrywane. Gdy już mamy odpowiedni lód i odpowiedni wiatr, to jeszcze na lodzie nie powinno być grubej powierzchni śniegu, gdyż on uniemożliwia rozpędzenie się bojera. Do tego w lodzie nie powinno być szerokich pęknięć, które są niebezpieczne dla pędzącego z dużą prędkością bojera. Prędkości bojerów w czasie regat to od ok. 50 do 120 km/godz. Przy takich prędkościach każda szersza szczelina w lodzie grozi wywrotką i rozbiciem bojera.

Z niecierpliwością czekamy na jutrzejszy dzień. Wszystkie warunki do rozegrania regat są dobre, brakuje jedynie wiatru!
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 11 grudnia

W wieku 86 lat na Florydzie umiera projektant "Optimista" Clark Mills.
wtorek, 11 grudnia 2001
Powrócił do kraju "Zawisza Czarny" po chyba najdłuższym rejsie w jego historii; w czasie wyprawy statek dwukrotnie okrążył Przylądek Horn, zawinął do ponad 500 portów, przebył ponad 89,5 tysiąca Mm.
sobota, 11 grudnia 1999
Nastąpił start trzech szkunerów do regat przez Atlantyk na trasie Nowy York - wyspa Wight; regaty wygrał James Gordon Bennet.
środa, 11 grudnia 1867