TYP: a1

Relacja z pokładu s/y Selma Expeditions. Cieśnina Drake'a, Wielki Ocean Południowy

poniedziałek, 20 marca 2017
Informacja prasowa/SelmaExpeditions.com

Trwająca miesiąc - wyprawa "Trzy sztuki w Antarktyce" na pokładzie s/y Selma Expeditions zbliża się do końca. Po opuszczeniu  gościnnej stacji "Arctowskiego" na Wyspie Króla Jerzego i pokonaniu Cieśniny Drake'a - Selma zbliża się już do kanału Beagla w Patagonii.  Oto najnowsza relacja satelitarna i podsumowanie wyprawy przekazane z pokładu Selmy:

[t]Selma i góra lodowa[/t] [s]Fot. Krzysztof Jasica[/s]

W drodze powrotnej Drake pokazał nam swój pazur - jak mówili niektórzy załoganci, ale zdaniem kapitana był to zaledwie mały paznokieć u małego palca małej stopy. Jednak Drake rzeczywiście trochę podokazywał i dwa razy wyrwał solidną jachtową kuchenkę z zawiasów i dodatkowo na czas pewien zdziesiątkował wizytującą załogę. Po silno-wiatrowych dniach nadchodzą dni słabszych wiatrów. Do Hornu niedaleko i uważać trzeba.

 

Wiadomość dnia to informacja, że nasza "selmowa" Gocha Wojtaczka dostała właśnie Kolosa - w kategorii Wyczyn Roku, za samotną wyprawę na Biegun Południowy. Gratulujemy i obiecujemy uczcić to w odpowiednim momencie.

[t][/t] [s]Fot. Damian Święs[/s]

Od 23 lutego Selma pod dowództwem skippera Piotra Kuźniara i ze stałą załogą Krzysztofa Jasicy i Damiana Swięsa,  wraz z gośćmi - siedmioma uczestnikami projektu "Trzy Sztuki", żeglowała w okolicach Antarktydy. Pierwszy postój - w bezpiecznym naturalnym porcie w małym fiordzie Wyspy Petermanna. Tam Selma stała się bazą wypraw do okolicznych pingwinisk i gór lodowych oraz spotkań z lampartami morskimi i orkami. Po kilku dniach wejście do fiordu zostało zablokowane sporymi, kilkaset-tonowymi górami lodowymi. Decyzją skippera Piotra załoga własnoręcznie otworzyła sobie drogę ucieczki z pięknego zamknięcia. Wyciąganie góry lodowej, która jak korek tkwiła w gardzieli fiordu zajęło prawie dwa dni i wymagało użycia prawie kilometra lin i potężnych szekli, pełniących funkcje bloków zwrotnych.

[t][/t] [s]Fot. Damian Święs[/s]

Po udanym "odkorkowywaniu" Selma pożeglowała do Wyspy Booth w okolice Portu Charcot - nazwanego od miejsca zimowania francuskiego polarnika. Tam przez kolejny tydzień nastąpiło oglądanie, filmowanie i fotografowanie wielkich gór lodowych o absolutnie unikatowych kształtach. Dodatkowe atrakcje zapewniły lamparty morskie i foki Weddella które właśnie rozpoczęły okres godowy i zbijały się w wielkie stada. Te na ogół nieśmiałe i sympatyczne zwierzęta teraz zrobiły się nawet agresywne, ale jednocześnie pięknie pozowały do zdjęć i filmu realizowanych przez zespół "Trzech Sztuk". Na pobliskiej skalistej wysepce, otoczonej setkami gór lodowych, ekipa filmowa zarejestrowała - koncert Adama Nowaka (z zespołu "Raz, dwa, trzy"). Nad artystami - czuwały dobre duchy przynoszące piękną pogodę. Nad Antarktydą rozbudował się rzadko spotykany wyż, z pięknym słońcem, bez wiatru i deszczu czy śniegu. Nawet Cieśniny De Gerlacha i Bransfielda były gładkie jak stół co jest w tej okolicy raczej rzadkością.

Po tygodniu pożegnano piękne okolice Wyspy Booth i załoga Selmy rozpoczęła etap odwiedzin. Najpierw na gościnnej Ukraińskiej Stacji Polarnej - "Vierdnacki", a potem po krótkiej żegludze w kierunku Wyspy Króla Jerzego - spotkanie z polarnikami z Polskiej Stacji Polarnej - "Arctowski". Odwiedziny u polarników, jak zwykle przy kolejnych odwiedzinach Selmy, nadzwyczaj ciepłe i serdeczne. Załoga została poczęstowana zarówno doskonałym jedzeniem jak również ciepłymi prysznicami (!). Dodatkowo kilkoro artystów zdecydowało się chwilowo odpocząć od jachtowych koi i zanocować w prawdziwych łóżkach na stałym lądzie. Jacht stanął na kotwicy w Zatoce Admiralicji na przeciw budynków stacji, a zespół "Trzech Sztuk" rozpoczął przygotowania do koncertu Adama Nowaka, z planowaną transmisją przez radiową "Trójkę".

Występ miał być transmitowany "na żywo" do Polski. Niestety, jak to bywa w tych szerokościach geograficznych, łączność okazała się jednak za słaba i na potrzeby radia zdecydowano się na re-transmisję koncertu Adama nagranego już wcześniej na pokładzie Selmy. Ale publiczność na Arctowskim została w pełni usatysfakcjonowana. Adam Nowak zrobił mini recital specjalnie dla załogi stacji - co spotkało się z wielkim aplauzem.

[t]Koncert Adama Nowaka[/t] [s]Fot. Piotr Kuźniar[/s]

Następnego ranka (12.03.2017) Selma z całą załogą i w porannej mgle, żegnana przez honorową asystę dwu wielorybów (sejwali) rozpoczęła żeglugę przez Drake'a. Rozległy niż z umiarkowanym wiatrem powinien zaprowadzić żeglarzy pod wejście w kanał Beagla. Kolejna, antarktyczna wyprawa Selmy, tym razem z artystyczną załogą, zbliża się do końca.

 

Pozdrawiamy wszystkich,

Piotr, Krzysztof i Damian, s/y Selma Expeditions.

Tagi: Selma Expeditions, Antarktyka, wyprawa
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 27 kwietnia

Na "Down Star" zakończył rejs dookoła świata George Fairle.
wtorek, 27 kwietnia 1965
Odbył się w Warszawie Zjazd Delegatów YKP; zjazdowi przewodniczył Ludwik Szwykowski, jeden z założycieli YKP. Na zjeździe wybrano nowy zarząd z prezesem Bronisławem Barylskim na czele.
niedziela, 27 kwietnia 1947
W Warszawie umiera Antoni Dobrowolski (urodzony w 1872 r.) profesor, geograf, uczestnik wyprawy arktycznej na belgijskim żaglowcu "Belgica", przyczynił się do powstania pierwszej polskiej stacji artycznej na Wyspie Niedźwiedziej.
wtorek, 27 kwietnia 1954
Urodził się Samuel Morse, twórca alfabetu Morse'a.
środa, 27 kwietnia 1791
Na Filipinach w walce z tubylcami ginie Ferdynand Magellan.
sobota, 27 kwietnia 1521