TYP: a1

Niemiecki MSZ: zagrożenie na Bałtyku jest realne

poniedziałek, 23 czerwca 2025
Hanka Ciężadło

20 czerwca w Kilonii odbyła się konferencja dotycząca bezpieczeństwa. Zdaniem obecnego na niej ministra spraw zagranicznych Niemiec, Johanna Wadephula, groźba konfrontacji militarnej na Bałtyku jest realna. Skoro tak, to co Niemcy zamierzają z tym zrobić – i czy inne państwa bałtyckie (zwłaszcza te mniejsze) mają się czego bać?

Kogo się boi minister?

Mówiąc krótko: Rosji. We wspomnianej konferencji udział wzięli wysocy rangą wojskowi, eksperci od geopolityki i decydenci polityczni. Wnioski, jakie wysnuli, były dość ponure – jak powiedział minister Wadephul o Bałtyku: „to strefa, w której groźba konfrontacji militarnej jest realna. Strefa, w której agresywne działania hybrydowe Rosji podważają nasz pokój i bezpieczeństwo”.

Zdaniem niemieckich ekspertów, obecnie największym zagrożeniem są rosyjskie statki tzw. floty cieni, a mówiąc dokładnie – ich kotwice, które mogą uszkadzać podmorskie instalacje, a ponadto naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie myśliwce. Wszystko to trudno uznać za newsy – nowością może być za to konkretny ruch Niemiec.

Jaki plan mają Niemcy?

Minister Wadephul stwierdził, że powtarzające się operacje hybrydowe i militarne prowokacje mają nie tylko zdestabilizować region, ale też stanowić test dla systemów reagowania i zdolności decyzyjnych krajów europejskich. Remedium na rosyjskie działania ma być zdaniem Niemiec „silna i elastyczna” obecność wojskowa w regionie.

I tu pojawia się pewien problem – Niemcy to duży i bogaty kraj, mający niezłą marynarkę wojenną… prawie. Sęk w tym, że większość wojskowych w Niemczech ma powyżej 35 lat, wiele stanowisk jest po prostu nieobsadzonych, bo młodzi są w większość nastawieni pacyfistycznie – ale biorąc pod uwagę historię Niemiec, może to nawet lepiej dla świata.

Konkrety po niemiecku

Mimo wszystko minister jest dobrej myśli – jak powiedział: „Niemcy pomogą bronić każdego centymetra kwadratowego terytorium NATO”; dodał też, że Berlin planuje przeznaczyć 3,5% swojego PKB na obronność (obecnie jest to nieco ponad 2 procent). Dodatkowe 1,5 proc. zostanie spożytkowane na kwestie związane z cyberbezpieczeństwem. To akurat nie będzie trudne – jak podaje portal Bitkom, w Niemczech 77 procent firm nadal używa…faxu. Cyberatak na urządzenie będące połączeniem telefonu stacjonarnego z drukarką byłby równie skuteczny, co próba zhakowania blendera.

Żarty żartami – ale trzeba przyznać, że Niemcy naprawdę podjęli kroki, by poprawić samopoczucie niewielkich krajów bałtyckich. Od 2014 roku ich Eurofightery pełnią dyżury w ochronie przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich, a ponadto niemieccy żołnierze są stale obecni na Litwie. Jest to rozsądne rozwiązanie. W czasach tak ciekawych, jak obecne, wspólna polityka obronna krajów europejskich jest koniecznością. 

Tagi: Bałtyk, Niemcy, Rosja, obronność
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 12 July

W regatach Chicago-Mackinac Race 2003 wystartował najnowszy nabytek chicagowskiej Polonii - jacht "Błyskawica" (Lightning). Biorąc udział w wyścigu w klasie Open "Błyskawica" po przeliczeniu zajęła I-sze miejsce wyprzedzając największy i najszybszy jacht
sobota, 12 lipca 2003
S/y "Polonez" z Kpt. Krzysztofem Baranowskim minął metę regat TARS 1972 jako dwunasty jacht (czas 30 dni, 16 godzin, 55 minut).
środa, 12 lipca 1972
W Gdańsku zwodowano jacht "Konstanty Maciejewicz"; w pierwszy rejs wyruszył na trasę wokół Ameryki Południowej z przejściem Przylądka Horn ze wschodu na zachód.
poniedziałek, 12 lipca 1971
Umieszczenie "Victory" w suchym doku w Portsmouth.
środa, 12 lipca 1922