TYP: a1

Alaska - kraniec świata

środa, 27 kwietnia 2016
Anna Ciężadło
Alaska jest urokliwą i tajemniczą krainą, położoną w północno – wschodniej części Ameryki Północnej i stanowiącą enklawę USA. Dla Amerykanów z innych stanów, Alaska stanowi symbol totalnej dziczy, „ostatniej granicy” oraz zesłania, czego dowód mieliśmy choćby w niezapomnianym serialu z lat ’90 pt. „Przystanek Alaska”.

Alaska
By Scott McMurren - Flickr: Looking into the sun form over downtown onto the Homer Spit., CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=17479547


Alaska jest największym, a jednocześnie najsłabiej zaludnionym stanem USA – co wynika zapewne z faktu, że panuje tam chłodny, a miejscami nawet subpolarny klimat, gdzie zima trwa równe 9 miesięcy, a zakres rocznych wahań temperatury wynosi od -51 °C do +32 stopni Celsjusza. Jeśli do tego dodamy, iż na Alasce żyją gigantyczne komary i największe na świecie miśki, można zrozumieć, dlaczego, mimo obłędnych widoków, gęstość zaludnienia pozostaje tam raczej symboliczna.

Iwan Iwanowicz Bering

Na Alasce „od zawsze” mieszkali Indianie i nie widzieli potrzeby oficjalnego zgłaszania tego faktu gdziekolwiek. Za jej odkrywcę uznaje się jednak pana Vitusa Beringa, duńskiego nawigatora, który, dowodząc rosyjską ekspedycją, doprowadził ją w 1741 roku do brzegów tej dzikiej, niesamowitej krainy. Mimo, iż załoga nazywała go po prostu Iwanem Iwanowiczem, nazwisko pana Beringa zostało jednak uhonorowane w kilku, kojarzonych z zimnem i dużymi odległościami, nazwach geograficznych, jak np. Morze Beringa, Cieśnina Beringa czy Wyspa Beringa.

Istnieje legenda, według której Rosjanie przegrali Alaskę w karty. W rzeczywistości jednak, w XIX wieku, sprzedali ją Amerykanom (w końcu mają już jedną Syberię, więc uznali, że niepotrzebna im druga), za gigantyczną wówczas, ale i tak mocno nieoszacowaną kwotę 7,2 mln dolarów.

Atrakcje

Alaskę zamieszkują niezliczone gatunki zwierząt, które niekiedy przez całe swoje życie nie mają okazji spotkać człowieka. Właśnie dzięki niewielkiej aktywności ludzi, na Alasce podziwiać można dzikie krajobrazy, zupełnie nietknięte piętnem cywilizacji oraz komercji. Występują tam między innymi wulkany, lodowce, a także najwyższy szczyt Ameryki Północnej – McKinley, osiągający wysokość 6194 m n.p.m. i zaliczany do tzw. Korony Ziemi.

Dziewicze lasy, krystalicznie czyste jeziora i rzeki, wspaniałe formacje lodowcowe, tworzące groty, do których można wpłynąć kajakiem, a także niezapomniana podróż trasą Inside Passage sprawiają, że mimo wszelkich niedogodności i gigantycznych odległości, Alaska jest miejscem, które trzeba zobaczyć… zanim zniknie.

Zagrożenia

Co takiego grozi właściwie Alasce? Zmiana klimatu. Nie wchodząc już w dyskusje, na ile jest to nasza zasługa, a na ile naturalny proces, należy przyznać, że średnia temperatura wzrosła tam aż o 3 stopnie Celsjusza w ciągu ostatnich 60 lat. Generuje to, jak można się domyślać, dość duże zmiany w ekosystemie, powodujące zanikanie tundry oraz wpływające niekorzystnie na życie rdzennych mieszkańców tego zakątka świata, którzy od wieków bazowali na połowie ryb i polowaniu.

Ocieplanie się klimatu Alaski nie tylko sprawia, że gigantycznym miśkom jest za gorąco, ale też wywołuje jedną z najszybciej postępujących erozji brzegowych na świecie, stanowiącą poważne zagrożenie dla wielu urokliwych miejsc i dwóch alaskańskich miasteczek. Zauważył to nawet pan Obama, wypowiadając się podczas konferencji GLACIER w 2015 roku.
Co z tym zrobimy?
Pytanie, czy rzeczywiście możemy coś zrobić? Prezydent Obama, pragnąc zapewne poprawić ekologiczny PR Stanów Zjednoczonych, które należą do ścisłej czołówki państw, emitujących najwięcej zanieczyszczeń, ogłosił w ubiegłym roku tzw. Clean Power Plan, zakładający znaczne ograniczenie emisji CO2 oraz promowanie innych, niż węgiel, źródeł energii.

Czy jednak rzeczywiście pomoże to rozwiązać problem? Czy postulat pana Obamy zrobi jakieś wrażenie na czynnych wulkanach, których jest an Alasce całkiem sporo, a które również stanowią poważne źródło gazów cieplarnianych, z CO2 na czele ?

Pamiętajmy też, że czysta energia, jakiej przykładem jest choćby atom, może niekiedy odbić się czkawką – liczne martwe wieloryby, jakie znaleziono u wybrzeży Alaski w ubiegłym roku, nie umarły od zmian klimatycznych, ale najprawdopodobniej wskutek zanieczyszczenia wód oceanów po awarii w Fukushimie.




Tagi: Alaska, ekologia, zanieczyszczenie, ocieplenie, klimat
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 15 lipca

W wieku 86 lat zmarł Zenon Gralak, żeglarz, działacz Pomorskiego Związku Żeglarskiego, dziennikarz i publicysta morski oraz współtwórca nagrody „Rejs Roku”
środa, 15 lipca 1410
Z Port Huron (USA) na Jeziorze Huron wyruszył jacht "Gemini" biorąc udział w regatach Millennium 600 organizowanych wspólnie przez Bayview Yacht Club i Chicago Yacht Club z okazji stulecia regat Chicago Mac. Trasa liczyła 600 mil i prowadziła przez jezior
sobota, 15 lipca 2000
Zmarła Kpt. Teresa Dudzic-Zając; już w 1946 roku była zawodniczką i działaczką Akademickiego Związku Morskiego we Wrocławiu, potem wieloletnim członkiem kadry narodowej, później została trenerem i sędzią.
poniedziałek, 15 lipca 2002
Umiera Bogdan Dacko, który jako pierwszy po wojnie przepłynął Atlantyk na s/y "Hermes".
niedziela, 15 lipca 1990
Urodziła się Kapitan Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, która na s/y "Mazurek" jako pierwsza kobieta na świecie odbyła samotny kobiecy rejs dookoła świata.
środa, 15 lipca 1936
W Gdyni odbył się chrzest żaglowca "Zawisza Czarny", jednostki przeznaczonej dla harcerzy, zbudowanej na bazie lugotrawlera "Cietrzew", który wcześniej został wycofany z eksploatacji.
piątek, 15 lipca 1960
Odbyła się kolejna edycja regat o Puchar Ameryki; kolejny raz wygrała załoga amerykańskiego jachtu - obrońcy pucharu "Resolute" z Kpt. Charlesem Adamsem.
czwartek, 15 lipca 1920