1 października 1936 roku zwodowano wyjątkowy polski niszczyciel, zwany wtedy kontrtorpedowcem. Czy jego budowniczowie mogli mieć przeczucie, jaką rolę odegra ten okręt w historii Polski i Europy? Trudno powiedzieć: czasy były niespokojne, a Błyskawica (mimo braku funduszy, mimo koszmarnych podziałów w społeczeństwie, mimo napiętej sytuacji międzynarodowej) – nowoczesna i dobrze wyposażona.
Wodowanie w dalekim kraju
Dwudziestolecie międzywojenne to były pod wieloma względami szczególne czasy – Polska po 123 latach niebytu wracała na mapę świata i jak możemy sobie wyobrazić, nie zaczęła od razu świetnie prosperować. Ponad wiek zaniedbań gospodarczych, różne języki (nawet alfabety), bieda, podziały społeczne i rodzące się po obu stronach granicy totalitaryzmy nie ułatwiały sytuacji – a mimo to nasi przodkowie potrafili myśleć na tyle dalekosiężnie, by inwestować w jednostki podwodne.
Decyzja o powstaniu Błyskawicy i Gromu (od którego pochodzi nazwa klasy okrętów) zapadła podobno po osobistej rozmowie szefa Kierownictwa Marynarki Wojennej z Józefem Piłsudskim. Nie było watpliwości, że trzeba wzmocnić flotę. Pozostawały dwa pytania: czym i za co?
Trudności finansowe
Błyskawicę zbudowała stocznia J. Samuel White & Co. z Cowes na wyspie Wight. Początkowo miał ją zbudować zupełnie kto inny – odbyły się w tym celu aż trzy przetargi – ale ostatecznie zadecydowały względy finansowe. Umowę na zbudowanie niszczyciela zawarto w marcu 1935 roku, a stocznia zobowiązała się dostarczyć gotowy okręt w ciągu nieco ponad roku od położenia stępki.
Było to śmiałe założenie, bo stocznia w Cowes nigdy wcześniej nie zbudowała tak wielkich jednostek, jak Błyskawica i Grom. Mimo to dotrzymała umowy – 1 października 1936 r. o 11.55 nastąpiło wodowanie Błyskawicy, a 25 listopada kolejnego roku okręt wszedł do służby.
Nowoczesna Błyskawica
Mimo ograniczonych funduszy i innych trudności zbudowano wspaniałą jednostkę: powstał okręt szybki, dobrze uzbrojony i nowoczesny jak na ówczesne standardy. Wyposażono go w działka przeciwlotnicze, karabiny maszynowe czy wyrzutnie bomb i torped.
Po ewakuacji 30 sierpnia 1939 (co okazało się kolejną światłą decyzją – inaczej Błyskawica podzieliłaby los ORP Wicher) okręt trafił do Wielkiej Brytanii i wraz z innymi alianckimi jednostkami skutecznie zwalczał Niemców. Przez całą wojnę był w czynnej służbie, a brał udział m. in. w operacjach na Bałtyku, Morzu Śródziemnym i Atlantyku. ORP Błyskawica jest jedynym polskim okrętem odznaczonym Złotym Krzyżem Virtuti Militari za męstwo.
Tagi: ORP Błyskawica, wodowanie, historia, kalendarium89 lat temu zwodowano niszczyciel ORP „Błyskawica”, który uczestniczył w ponad stu patrolach i akcjach bojowych oraz wziął udział w eskorcie ponad 80 konwojów. Odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari w uznaniu za zasługi dla @MarWojRP. Teraz pełni rolę okrętu-muzeum. pic.twitter.com/SRVMxT2O9o
— Wojskowe Biuro Historyczne (@WBH_2016) October 1, 2025