Dźwięki czardasza i smak leczo

środa, 14 sierpnia 2013
MZ

Słońce powoli opadało coraz niżej i niżej, jednak było na tyle wysoko nad horyzontem, by jego blask nadawał jezioru koloru perłowego. Jeszcze chwila, aż skłoni się dostatecznie nisko, by całe otoczenie nabrało intensywnej pomarańczowo-złotej barwy. Drobne fale wzburzone delikatną wieczorną bryzą, która spływała z nieodległych wzgórz porośniętych winnicami, połyskiwały niczym kolorowe szkiełka w kalejdoskopie.


Tomasz przyglądał się tej feerii barw siedząc w kokpicie jachtu zacumowanego w małej marinie u podnóża wychodzącego w głąb Balatonu półwyspu Tihany. Cisza powoli otulała jezioro, zakłócała ją jedynie dochodząca z pobliskiej knajpki nuta cygańskiej muzyki. I tak na wody „węgierskiego morza” wraz z coraz dłuższymi promieniami słońca kładły się subtelne dźwięki skrzypiec i cymbałów.


- Jest pięknie – pomyślał – Nawet to błotniste jezioro podczas zachodu słońca wygląda bajkowo.


To już kolejny raz Tomek, wytrawny żeglarz, pogromca mórz i oceanów zdecydował się zrezygnować z ekstremalnych przeżyć i postanowił spędzić wolne od pracy dni na leniwej śródlądowej żegludze. Cóż go tak zachęciło do ponownych odwiedzin tych wód? Przyczyn było kilka. Wygodne, dostosowane do poruszania się po płyciznach, a jednak świetnie wyposażone jachty. Znakomity system ostrzeżeń o nadchodzących niebezpieczeństwach - bowiem, wbrew pozorom, nad Balatonem trafiają się naprawdę silne wiatry spiętrzające fale do sporych rozmiarów. Nostalgia spowijająca cały kraj, połączona ze specyficznym smutkiem, który trwa nieprzerwanie od odległych przecież lat traktatu w Trianon, na skutek którego Węgry utraciły trzy czwarte swojego terytorium. Ale przede wszystkim znakomite jedzenie i również świetne wina.


Tomek był smakoszem, uwielbiał podróże kulinarne, poznawanie nowych potraw, delektowanie się subtelnym bukietem win. Pokochał zupę rybną halaszle, bográcsgulyás, pörkölt, wina zarówno te z Egeru, słynne i powszechnie znane, ale także wybitne czerwone z okręgu Villany. O kuchni węgierskiej mógł rozprawiać godzinami, zwłaszcza gdy tym opowieściom towarzyszył kieliszek barack pálinki. Teraz siedząc w kokpicie poczuł aromat leczo, które jego wierna towarzyszka w podróży, jednocześnie podobnie jak on wielbicielka tutejszej kuchni i, co ważne, dobra kucharka właśnie gotowała w kambuzie. W oczekiwaniu na ucztę napełnił kieliszki winem, oczywiście tym z Villany.


Leczo (Lecsó)

Dwie lub trzy cebule drobno kroimy i zaczynamy podduszać w naczyniu o grubym dnie z niewielką ilością oleju. Gdy cebula zmięknie dodajemy kilka posiekanych ząbków czosnku, smażymy jeszcze chwilę pilnując by się całość nie zrumieniła, cebula i czosnek powinny być jedynie zeszklone. Papryki różnych kolorów, żółte, zielone i czerwone pozbawiamy gniazd nasiennych kroimy na niezbyt duże, ale też nie małe kawałki. Dobrym dodatkiem może być jedna, lub dwie ostre papryki. Te drobno kroimy i dodajemy ostrożnie, by z ostrością nie przesadzić. Gdy papryki zmiękną możemy dodać pokrojoną na spore kawałki cukinię – jest to dodatek opcjonalny, w klasycznym leczo raczej nie występuje. Na koniec przychodzi czas na pomidory, kroimy je w sporą kostkę i wrzucamy do naczynia. Całość jeszcze dusimy przez jakiś czas, przyprawiając solą i zmielonym pieprzem. Leczo ma też swoją nie-wegetariańską odmianę, wtedy razem z cebulą i czosnkiem podsmażamy pokrojoną w plastry kiełbasę i dopiero wtedy dodajemy resztę warzyw.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 27 kwietnia

Na "Down Star" zakończył rejs dookoła świata George Fairle.
wtorek, 27 kwietnia 1965
Odbył się w Warszawie Zjazd Delegatów YKP; zjazdowi przewodniczył Ludwik Szwykowski, jeden z założycieli YKP. Na zjeździe wybrano nowy zarząd z prezesem Bronisławem Barylskim na czele.
niedziela, 27 kwietnia 1947
W Warszawie umiera Antoni Dobrowolski (urodzony w 1872 r.) profesor, geograf, uczestnik wyprawy arktycznej na belgijskim żaglowcu "Belgica", przyczynił się do powstania pierwszej polskiej stacji artycznej na Wyspie Niedźwiedziej.
wtorek, 27 kwietnia 1954
Urodził się Samuel Morse, twórca alfabetu Morse'a.
środa, 27 kwietnia 1791
Na Filipinach w walce z tubylcami ginie Ferdynand Magellan.
sobota, 27 kwietnia 1521