TYP: a1

Mistrzowskie rozdania na Nord CUPie

wtorek, 27 czerwca 2017
Informacja prasowa

Nord CUP Gdańsk 2017 (23.06-2.07.2017) na dobre się już rozkręcił i w poniedziałkowe popołudnie poznaliśmy Mistrzów Polski klas Hobie 14 i Hobie 16. Rozdane zostały też kolejne statuetki, tym razem w klasach Europa, Finn, Laser Standard, Laser Radial i Laser 4.7. Tuż Po ceremonii rozdania nagród w AZS Centralnym Ośrodku Sportu Akademickiego w Gdańsku Górkach Zachodnich zaczęli się pojawiać najmłodsi żeglarze, bowiem we wtorek regaty zaczynają klasy Optimist i Open BIC, a także 420.

[t][/t] [s]Fot. Bartosz Modelski[/s]

 

Również w poniedziałek pogoda nie zawiodła żeglarzy i wiatru nie zabrakło, więc wszystkie załogi zeszły na akweny zgodnie z planem. Klasa Hobie 14 wystartowała na regatach nord CUP po raz pierwszy i od razu w walce o mistrzowskie medale. Od samego początku najlepiej spisywał się Bartosz Sajdak z ŻMKS Orle, które w zasadzie nie dał szans klasowym kolegom wygrywając niemal wszystkie starty, a tym samym sięgając po złoty medal. Drugie miejsce zajął Paweł Kacprzak, a trzecie – Piotr Lisiecki.

[t][/t] [s]Fot. Bartosz Modelski[/s]

 

O mistrzowskie medale walczyły też załogi Hobie 16. W tej klasie walka o złoto toczyła się do samego końca. Ostatecznie po 9 wyścigach najwyższą pozycję zajęli Bartłomiej Janiszewski i Aleksander Janiszewski, którzy rok temu zgarnęli srebro. Nie zabrakło również obrońców tytułu, Tymoteusza Cierzana i Oskara Niemiry z UKS Navigo Sopot, którzy tym razem regaty ukończyli na drugiej pozycji. Brąz przypadł w udziale Zuzannie Szadziul i Wojciechowi Kaczmarkowi, również z UKS Navigo Sopot. Tuż po rozdaniu nagród udało nam się zapytać nowych Mistrzów Polski o wrażenia z tegorocznych startów:

- Zdecydowanie preferuję silniejszy wiatr, tak że można powiedzieć, że podpasowały nam warunki. Aczkolwiek mimo silnego wiatru kierunek bardzo utrudniał żeglowanie, ponieważ przychodziły duże zmiany, były skoki wiatru, co powodowało, że trzeba było też mocniej skupić się na taktyce, a nie tylko na szybkości. Nam udawało się dobrze przewidywać te zmiany i wygrać regaty – powiedział złoty medalista, Bartek Janiszewski, który już przygotowuje się do kolejnych regat.

 

[t][/t] [s]Fot. Bartosz Modelski[/s]

 

Poniedziałek był również ostatnim dniem startów klasach laserowców. W Laserze Standard najlepszy był Michał Kugacki z MKZ Arka Gdynia, który wygrał 6 z 9 startów zwyciężając tym samym w swojej klasie. W Laserze Radialu do końca nie było pewności, kto stanie na najwyższym stopniu podium. Ostatecznie zwycięstwo wywalczył Stanisław Klimaszewski z MBSW/UKŻR Giżycko, który choć na prowadzenie wysunął się już w sobotę, to zwyciężył przewagą tylko jednego oczka nad swoim klubowym kolegą, Wojciechem Klimaszewskim. Najlepsza z pań, Magdalena Daniszewska z UKŻR Niegocin Giżycko zakończyła regaty na 7 pozycji. Laser 4.7 zdominowały panie. Najlepiej pływała Julia Rogalska z UKŻR Niegocin Giżycko, która do końca nie oddała prowadzenia wypracowanego już w sobotę. Drugie miejsce wywalczyła Zofia Kotowska z ŻMKS Poznań, a trzecie – Dominik Sliwiński z AZS AWFiS w Gdańsku.

[t][/t] [s]Fot. Bartosz Modelski[/s]

 

W pierwszy weekend nordcupowy ścigali się również Finniści. Również w tej klasie prowadzenie nie zmieniło się od pierwszego dnia startów, bo od soboty na prowadzeniu niezmiennie pozostawał Andrzej Romanowski z Yacht Clubu Rewa. Za nim uplasował się Piotr Mazur, a na trzecim miejscu Marcin Mrówczyński z KS Centrum Żeglarskiego. Starty tej klasy podsumował dla nas Piotr Mazur, który na Nord CUPie startuje już od wielu lat, w różnych klasach, nie tylko na Finnie, ale też Delphia 24, Scandinavia 650 i, jak powiedział, lubi tu wracać:

- Wszystkie poprzednie edycje Nord CUPu, w których startowałem były raczej słabo wiatrowe, tymczasem w tym roku, z mojego punktu widzenia, mieliśmy wyjątkowo dobre warunki wiatrowe, które pozwalały pompować już od sobotnich startów i nie zmieniło się to do końca, a to jest w Finnie najfajniejsze, jeśli płynie się na kursie z wiatrem i można dodatkowo machać żaglem, żeby tę łódkę jeszcze przyspieszyć, bardziej optymalnie poprowadzić ją po falach – opowiadał Piotr Mazur. - W tym roku bezapelacyjnie najlepszy był Andrzej Romanowski, który wygrał 6 z 9 wyścigów, mi udało się wygrać z nim dwa biegi, ale było bardzo ciężko. Chociaż stawka bardzo się mieszała podczas każdego wyścigu to ostatecznie najczęściej pierwszy na mecie był właśnie Andrzej, co było może trochę frustrujące dla pozostałych, ale tym bardziej się cieszę, że udało mi się mu 'urwać' te dwa biegi – dodał ze śmiechem zdobywca drugiego miejsca w Finnie, przed którym w tym sezonie jeszcze m.in. zawody Pucharu Polski w Rewie, Poznaniu i Mistrzostwa Polski klasy Finn, ponownie w Górkach Zachodnich.

 

[t][/t] [s]Fot. Bartosz Modelski[/s]

 

Rywalizację zakończyła także klasa Europa, w której nie dając najmniejszych szans rywalom nie dał Damian Sieczkowski z ŻLKS Kiekrz wygrywając ogromną przewagą nad resztą stawki. Drugie miejsce wywalczył Borys Boratyński z Jacht Klubu Koszalin, a trzecie jego klubowa koleżanka, Alicja Pyda.

 

We wtorek rywalizację o nordcupowe trofea rozpoczną klasy Optimist, Open BIC i 420, których starty zaplanowane zostały na trzy kolejne dni regatowe, do czwartku. W piątek na wodzie zobaczymy ponownie jachty kilowe oraz kolejne klasy sportowe w walce o punkty pucharowe i medale Mistrzostw Polski.

 

Szczegółowe informacje na temat poszczególnych dni regatowych znaleźć można na stronie regat, www.nordcup.pl, w zakładce „dla zawodników” zamieszczone są zawiadomienia o regatach, a klikając na „zgłoszenia on-line” nadal dołączyć można do wydarzenia oraz śledzić na bieżąco wyniki poszczególnych klas. Zapraszamy także do odwiedzenia profilu „Regaty Nord CUP Gdańsk” na Facebooku, gdzie znajdziecie wszystkie aktualności oraz zdjęcia i relacje wideo z regat Nord CUP Gdańsk 2017.

Tagi: regaty, Nord Cup
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 19 kwietnia

W Warszawie odbywa się prezentacja projektu udziału Jarosława Kaczorowskiego w regatach mini Transat.
środa, 19 kwietnia 2006
Henry de Voogt otrzymuje paszport na rejs z Vlissingen do Londynu "w małej, samotnej łodzi, zupełnie samodzielnie, jedynie z pomocą Opatrzności Bożej".
czwartek, 19 kwietnia 1601