22 RZYM - CAPRI - AMALFI - NEAPOL 27.07 - 03.08.2019

Data	2019-07-27 - 2019-08-03
Jacht	S/Y Vaiana / Bavaria 46 Cruiser (4 cabins)
Rodzaj rejsu	Turystyczny
Trasa	Rzym (Marina di Roma) - Ponza - 60 Mm Ponza - Procida - 50 Mm Procida - Capri - 15 Mm Capri - Amalfi - 20 Mm Amalfi - Neapol - 30 Mm RAZEM - 175 Mm
Odwiedzane kraje	Włochy
Kapitan / skipper	Wojtek Kosiba
Liczba uczestników	10
Wolne koje	0
Cena	1500

KRÓTKIE ALE TREŚCIWE WAKACJE: WYSPY PONCJAŃSKIE, BAJECZNA WYSPA CAPRI I WYBRZEŻE AMALFI CZEKAJĄ NA CIEBIE

Wyruszymy w kierunku naszej przygody z przedmieść Rzymu, chętnych na zwiedzanie wiecznego miasta zachęcamy do wcześniejszego przyjazdu aby był czas na spacer po mieście i zobaczenie choć kilku jego zabytków. Na tym rejsie zwiedzimy od morza dwa regiony Włoch: Lazio i Kampanię. Po drodze czekają na nas niezwykle rzadko odkrywane Wyspy Poncjańskie. Wrzuć w google co na Ciebie czeka, a z pewnością zapragniesz zaokrętować się do załogi.

Na początek popłyniemy w kierunku Wysp Poncjańskich i samej Ponzy, ulubionego miejsca Rzymian. Bajeczne białe klify i zatoczki z krystalicznie czystą wodą stoją przed nami otworem. Oddajemy cumy i w drogę, stąd tylko kilkadziesiąt Mm dzieli nas od Capri, jednej z najbardziej egzotycznych i najchętniej odwiedzanych wysp Morza Śródziemnego. W sezonie jest tam strasznie tłoczno, lecz nam powinno się udać zwiedzić wyspę jeszcze przed najazdem rzeszy turystów. Kolejnym punktem rejsu jest słynne Wybrzeże Amalfitańskie z kolorowymi domkami i plażami ukrytymi w malowniczych zatoczkach. Druga część rejsu przebiegać będzie po morskich zatoczkach, u stóp Wezuwiusza. 

W czasie tego rejsu nie sposób się nudzić. Będziemy zawijać do malowniczych portów, stać na kotwicy w ciekawych miejscach. Wystarczy dobre nastawienie, świetny humor i strój kąpielowy, a reszta fantastycznego urlopu dopełni się sama.

Wsiadaj na pokład i w drogę! Wyciśnijmy z tego rejsu maxa :-)

Na rejsy wakacyjne zapraszamy w szczególności rodziny z dziećmi, jest to czas dla Was. My zrobimy wszystko abyście miło spędzili ten czas i wrócili do domów z "bananem" na twarzy.