Do skandalu doszło w pobliżu portu Hirtshals w Danii. W związku z podejrzanym zachowaniem, kapitan masowca został skontrolowany przez duńskie służby. Jak się okazało, Polak był pod wpływem alkoholu. Został on aresztowany, a statek wyruszył dalej już z innym kapitanem.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek. Kapitan masowca "Tonic Sea", o nośności 93000 ton, nadał komunikat prosząc o wskazanie drogi z Gedser do Skagen. Wzbudziło to podejrzenie duńskich służb, ponieważ jednostka płynęła w odwrotnym kierunku. Na pokład statku wkroczyła policja. Jak się okazało, polski kapitan jednostki miał 1,34 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Statek pozostał zatrzymany w porcie aż do wczoraj, kiedy z nowym kapitanem na pokładzie wyruszył do portu docelowego w Ust-Łudze. Polak oczekuje w areszcie na wymierzenie kary. Prawdopodobnie straci licencję morską na przynajmniej 5 lat.
W Warszawie odbywa się prezentacja projektu udziału Jarosława Kaczorowskiego w regatach mini Transat.
środa, 19 kwietnia 2006
Henry de Voogt otrzymuje paszport na rejs z Vlissingen do Londynu "w małej, samotnej łodzi, zupełnie samodzielnie, jedynie z pomocą Opatrzności Bożej".